Światowe media o wyborach: Jarosław Kaczyński - silny człowiek kraju i PiS

Artykuł

„Rafał Trzaskowski, kandydat społeczności lokalnych przeciw centralizmowi władzy” – napisał francuski Le Monde. „Kampania pierwszego otwarcie kandydata geja lśni jasno w kraju UE, któremu najdalej do LGBT” – donosił brytyjski Independent.

Oto komentarze i spekulacje mediów zagranicznych jeszcze przed zamknięciem urn:

"Jest kilku innych interesujących kandydatów"

„W Polsce w niedzielę 28 czerwca jest dzień wyborów, odłożonych o około półtora miesiąca w stosunku do wcześnie przewidzianej daty z powodu koronawirusa. Kandydatem z największym prawdopodobieństwem wygranej jest prezydent kończący kadencję Andrzej Duda, niezależny, ale związany z Prawem i Sprawiedliwością, partią prawicową mającą większość w Sejmie od 2015 r.”– napisał dziś włoski "Il Post".

„Jego głównym przeciwnikiem jest Rafał Trzaskowski, eksponent Platformy Obywatelskiej – partii liberalnej centro-prawicowej, która była u władzy między 2007 a 2014 r.

Ale jest też kilku innych interesujących kandydatów, nawet jeśli z małym prawdopodobieństwem wygranej: spiker telewizyjny z małym doświadczeniem politycznym który kandyduje jako niezależny i były burmistrz miasta na północy kraju, deklarujący się jako ateista i homoseksualista.” – zaznacza "Il Post".

 

"Kaczyński - silny człowiek kraju i PiS"

Francuski „Le Monde” nie kryje swoich sympatii począwszy od tytułu:” Rafał Trzaskowski, kandydat społeczności lokalnych przeciw centralizmowi władzy”. Jest w nim odniesienie  do wizyty przedwyborczej w Olsztynie z 20 czerwca, stolicy Warmii i Mazur, regionu określonego w tekście „historycznie jako bastion centryzmu, gdzie PiS z roku na rok zyskuje coraz większe poparcie, strategicznego, „obawiającego się” – pytanie czego – postępu?

Podtytuł artykułu brzmi: „Liberalny kandydat w wyborach prezydenckich, burmistrz Warszawy oskarża monopol władzy.” Artykuł koncentruje się na sylwetce Trzaskowskiego, który „gra kartą wściekłości ludzkiej przeciw monopolowi i arogancji władzy”. I puentuje: „Ktoś powiedziałby, że jego (Trzaskowskiego) głównym rywalem jest odchodzący prezydent, Andrzej Duda, niezaprzeczalny faworyt pierwszej tury, ale jego prawdziwym przeciwnikiem jest silny człowiek kraju i PiS, Jarosław Kaczyński, który na przestrzeni pięciu lat ujarzmił w wysokim stopniu przeciwników władzy chroni stan prawa polskiego”.
„Le Monde” publikuje też wywiad z reżyser Agnieszką Holland, która mówi: „ Andrzej Duda jest marionetką, która o niczym nie decyduje, ale jeśli wygra, ambicje władzy się zradykalizują. PiS będzie miał władzę całkowitą: już kontroluje media publiczne, Sąd Najwyższy, Radę Konstytucyjną, organy sprawiedliwości”. Wyjaśnia też, dlaczego głosowała na Trzaskowskiego, którego, jak podkreśla zna od wyborów na prezydenta Warszawy: „ jest wykształcony, kompetentny w kwestiach polityki zagranicznej, mówi kilkoma językami i czyta bez zająknięcia. To również człowiek kompromisu i dialogu (…)”

"Kandydatura Biedronia - światełkiem nadziei"

"The Independent" z kolei poświęcił swoją czołówkę innemu kandydatowi:  „Wybory Prezydenckie w Polsce: Kampania pierwszego otwarcie kandydata geja lśni jasno w kraju UE, któremu najdalej do LGBT . Kandydatura Roberta Biedronia jest światełkiem nadziei, ale też nadchodzi w czasie surowego sprzeciwu przeciw polskiej społeczności LGBT” – pisze Constantin Goudy. I cytuje Huberta Sobieckiego, założyciela organizacji LGBT „Miłość nie wyklucza”. „W przeszłości musieliśmy już stawiać czoło trudnym wyzwaniom, ale ten czas jest najcięższy od chwili, kiedy założyłem organizację 10 lat temu”.

 

Źródło: Independent, Le Monde, Il Post

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy