Suski: Nie oczekujemy, aby Andrzej Duda był prezydentem PiS. To prezydent wszystkich Polaków

W rozmowie z red. Dorotą Kanią poseł PiS Marek Suski komentował wyniki wyborów prezydenckich
TV Republika

Rozmówcą redaktor naczelnej Telewizji Republika, Doroty Kani w II części programu „Dziennikarski poker” był wiceprzewodniczący klubu parlamentarnego Prawa i Sprawiedliwości, Marek Suski.

Na początek prowadząca zapytała o wynik prezydenta Dudy w okręgu radomskim, z którego poseł Marek Suski został wybrany do Sejmu.

– W okręgu radomskim 67,53 proc. Andrzej Duda; 32,47 Rafał Trzaskowski. Jeżeli chodzi o sam Radom, chyba największe miasto w Polsce, w którym wygrał prezydent Andrzej Duda: 55,41, a Rafał Trzaskowski 44,59- poinformował Suski.

– Bardzo dziękujemy wszystkim naszym wyborcom, wszystkim tym, którzy pomagali w kampanii, pracowali w komisjach wyborczych, byli mężami zaufania bądź też udostępnili nam nieodpłatnie miejsca na swoich ogrodzeniach, balkonach, posesjach, gdyż były to setki miejsc, gdzie mogliśmy umieścić banery promujące prezydenta Andrzeja Dudę- dodał polityk PiS.

– Bardzo serdecznie chciałbym podziękować także Klubom „Gazety Polskiej”, które również bardzo nam pomagały, no i wszystkim, którzy zdecydowali się poprzeć naszego kandydata, nawet jeżeli nie głosowali na niego w I turze- podkreślił.

– Jestem przekonany, że wynik wyborów trzeba uznać. Przewaga może nie jest bardzo duża, jednak nie tak mała, aby można ją było podważyć. To nie jest przecież tysiąc czy dwa tysiące głosów, ale kilkaset tysięcy, co naprawdę trudno jest podważyć- dodał Marek Suski.

- We Wrocławiu obecny prezydent Jacek Sutryk wybrał wybory samorządowe w 2018 r. 502 głosami. Był to więc dużo mniejszy wynik, a jednak został uznany, nie było masowych protestów czy walk ulicznych, do których teraz nawołują te skrajne grupy kodowskie. Czy liczycie się z awanturami ulicznymi, panie pośle? - zapytała Dorota Kania.

– Niestety, awantury prawdopodobnie będą. Agresja, która przetoczyła się przez Polskę w ostatnich latach, zwłaszcza w tej kampanii, gdzie trudno było przeprowadzić spotkania, bo przychodziła grupka krzykaczy, którzy je zakłócali, w ogóle nie potrafili wysłuchać, co mieliśmy do powiedzenia. Taka narracja oderwana od rzeczywistości- ocenił parlamentarzysta.

-Czy zachowanie Nitrasa polega ocenie komisji etyki poselskiej? - pytała prowadząca.

– Komisja etyki zajmuje się sprawami, w których wpłynie do niej wniosek. Regulamin sejmu przewiduje, że w Komisji przedstawicieli mają kluby. Jest jeden klub Prawa i Sprawiedliwości i kilka klubów totalnej opozycji. Nie ma szans zwycięstwa, to jest, można powiedzieć, sąd, który nie jest sądem sprawiedliwym, gdzie liczą się głosy, a nie racje- stwierdził rozmówca Telewizji Republika.

– Komisja etyki jest stricte polityczna i większość w niej ma opozycja, dlatego wydaje się, że jej werdykty nie będą sprawiedliwe, ale polityczne- podkreślił.

Redaktor Kania pytała swojego rozmówcę również o przyszłość Szymona Hołowni.

– To trochę tak jak z poprzednimi eksperymentami. Hołownia to kolejna odsłona Janusza Palikota czy Ryszarda Petru, próba tworzenia takiej partii, która będzie skupiać na sobie uwagę różnymi kontrowersyjnymi zachowaniami, ale będzie propozycją taką dla ludzi, którzy nie chcą głosować ani na PO, ani na PiS. Wiele zależy przede wszystkim od samego Hołowni i tego, czy będzie chciał zaangażować się w politykę- stwierdził poseł Marek Suski

– Nie oczekujemy od Andrzeja Dudy, aby był prezydentem Prawa i Sprawiedliwości. To jest prezydent Polski, a więc wszystkich Polaków- podsumował polityk, pytany o drugą kadencję prezydenta Andrzeja Dudy.

 

Źródło: TV Republika

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy