Strzelanina na kampusie w Oregonie. Obama: Modlitwy to za mało, potrzebne jest zaostrzenie prawa do posiadana broni

Artykuł
Youtube/CNN

Do tragedii doszło w college'u w Roseburgu w stanie Oregon. 26-letni mężczyzna zastrzelił dziewięć osób i ranił kolejne siedem.

Strzelanina miała miejsce w czwartek rano na terenie kampusu uczelni Umpqua Community College.

Mężczyzna zidentyfikowany jako Chris Harper Mercer otworzył ogień do studentów zebranych na kampusie, zabijając dziewięć osób i ranią kolejne siedem. Jak podał jeden ze świadków, zabójca zanim zaczął strzelać, miał pytać o wyznanie i potem mordować tylko chrześcijan. Informacje te nie zostały jeszcze potwierdzone przez policję.

Napastnik zginął w wymianie ognia z policją. Na razie służby badają sprawę i starają się znaleźć motyw zbrodni.

Obama: Modlitwy nie wystarczą

Komentując tragiczne wydarzenia z Roseburg, prezydent Barack Obama przypomniał, że Stany Zjednoczone są jedynym państwem, w którym regularnie dochodzi do tego rodzaju aktów przemocy. – Nie jesteśmy jedynym krajem na świecie, w którym mieszkają ludzie chorzy psychicznie i chcący skrzywdzić innych, ale jesteśmy jedynym rozwiniętym krajem na świecie, w którym co kilka miesięcy dochodzi do masowej strzelaniny – mówił Obama.

– Z jakiegoś powodu to stało się rutyną (...) apeluje, aby to przestało być rutyną (powiadamianie o tego typu wydarzeniach - red.) (...) Nasze myśli i modlitwy to za mało. To nie rozwiązuje problemu, bólu, żalu i gniewu, który powinniśmy odczuwać, oraz nie zapobiega kolejnym rzeziom, do jakich może dojść gdzieś indziej w Ameryce – podkreślał prezydent.

Obama wskazywał też, że wpływ na tego typu tragedie ma niedopracowanie przepisów dotyczących handlu bronią i zaapelował o zaostrzenie prawa, czemu sprzeciwiają się Republikanie.

 

 

 

Źródło: BBC News, edition.cnn.com, TVN24, TOK FM

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy