Sośnierz: Niemieccy agenci w Polsce są liczni

Artykuł
Telewizja Republika

Gośćmi red. Adriana Stankowskiego w pierwszej części programu „Dziennikarski poker” byli posłowie elekci Tomasz Rzymkowski z PiS oraz Dobromir Sośnierz z Konfederacji

Goście Telewizji Republika dyskutowali o kształcie nowego parlamentu. Poseł Tomasz Rzymkowski podkreślił, że Sejm nowej kadencji będzie posiadał niemal kompletną reprezentację społeczeństwa:

 –To będzie ciekawy parlament. Około 98 procent bytów, które istnieją w przestrzeni politycznej w Polsce mają w tym parlamencie swoją reprezentacje – od skrajnej lewicy poprzez wiele innych ugrupowań lewicowych, po ugrupowanie będące konglomeratem, jakim jest Konfederacja. – zaznaczył.

 – PiS będzie przekuwać słowa w czyny i realizować różne działania. – dodał.

 Dobromir Sośnierz natomiast skrytykował programy społeczne, jakie wprowadził rząd Zjednoczonej Prawicy:

 – PiS w praktyce rządów jest bardziej lewicowy niż SLD. Etatyzmi rozdawnictwo to zły kierunek. Pomijając efekty programu, który miał być projektem demograficznym. Ludziom mniej opłaca się pracować, a bardziej stać w kolejkach po zasiłek. Chcemy mówić czym to się może skończyć – powiedział.

Poruszono także kwestię wyboru marszałka Sejmu. 

 – Symbolika bardzo ważna dla prawicy Prezydent o tym zdecyduje. Konstytucja mówi wprost, że prezydent wybiera spośród najstarszych posłów. Zobaczymy, co zdecyduje – powiedział Rzymkowski. 

 Sośnierz natomiast zadeklarował, że to kim będzie marszałek senior jest dla niego drugorzędna:

 – Ten wybór na nic nie wpłynie. Są osoby, dla których to jest ważne, ale ja do nich nie należę – zaznaczył. 

 Goście Telewizji Republika skomentowali także sprawę ujęcia człowieka, który podjął próbę współpracy z wywiadem rosyjskim:

Jak widać sprawa była na tyle poważna, że należało osobę,która podjęła próbę współpracy z wywiadem rosyjskim zatrzymać. Obserwujmy co będzie dalej (...),jakie to będzie miało reperkusje międzynarodowe– stwierdził poseł Rzymkowski

 Dobromir Sośnierz zauważył natomiast, że:

– Obecność tego szpiega świadczy o tym, że nie jest nam specjalnie po drodze z Rosją, ale z kolei agentura niemiecka jest w Polsce legalna za pośrednictwem Unii Europejskiej. Niemieccy szpiedzy są w Polsce liczni. Instrukcje przychodzą z Brukseli– zaznaczył. 

 

 

Źródło: Telewizja Republika

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy