Śmierć i odrodzenie Juventusu w meczu z Bayernem

Artykuł
facebook.pl/uefachampionsleague

W emocjonującym hicie 1/8 finału Ligi Mistrzów, Juventus Turyn zdołał odrobić stratę dwóch bramek i zremisował na swoim stadionie z Bayernem 2:2. Gole strzelali: Mueller i Robben dla Bawarczyków oraz Dybala i Sturaro dla gospodarzy.

Przed meczem w Turynie trener mistrzów Włoch Massimiliano Allegri stwierdził na konferencji prasowej, że byłby zadowolony z remisu w tym spotkaniu. Początek starcia mógł świadczyć o tym, że zawodnicy Juventusu wzięli sobie słowa szkoleniowca do serca. Turyńczycy od pierwszego gwizdka głęboko się cofnęli i oddali pole Bayernowi, który prowadził atak pozycyjny. W 13 minucie zaowocowało to bardzo dobrą okazją dla Bawarczyków. Robert Lewandowski wygrał pojedynek z Bonuccim w bocznej części pola karnego i odegrał do Muellera, który wydawało się, że będzie miał czystą pozycję, jednak źle przyjął piłkę i obrońcy zdołali mu ją wyłuskać już przy samej linii bramkowej.

 

Czego Niemcowi nie udało się zrobić w tej akcji uczynił w 43 minucie. Douglas Costa zgrał do środka piłkę dośrodkowaną przez Robbena. Barzagli przejął to zagranie, ale niefortunnie wybił futbolówkę prosto pod nogi niepilnowanego na jedenastym metrze Muellera, który bez problemu pokonał Buffona. Pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 1:0 dla Bayernu.

 

Na początku drugiej części spotkania obraz gry się nie zmienił. Juventus wydawał się pogubiony, Bayern przeważał. Skutkiem tego była druga bramka dla mistrzów Niemiec strzelona w 55 minucie. W kontrataku Robert Lewandowski zagrał piłkę do Robbena wyrzucając holendra do boku pola karnego, ten wykorzystał to jednak do rozegrania typowej dla siebie akcji – zszedł dryblingiem do środka i uderzył podkręconą piłkę w długi róg bramki. Buffon był bez szans. Po tym golu wydawało się, że „Stara Dama” już się nie podniesie.

 

Wszystko odmieniło się w 63 minucie. Długie podanie Cuadrado w okolice pola karnego Bayernu obrońcy odbili prosto pod nogi Mario Mandzukicia. Chorwat idealnie wyłożył piłkę do wbiegającego Paulo Dybali, a ten w sytuacji sam na sam pokonał Neuera. Była to pierwsza bramka w tej edycji Ligi Mistrzów młodego Argentyńczyka będącego najlepszym strzelcem Juve w tym sezonie Seria A.

 

Gol wyraźnie natchnął drużynę z Turynu. Atmosfera na boisku zrobiła się gorąca, czego skutkiem była utarczka pomiędzy Mandzukiciem, a Lewandowskim. Po jednym z ostrzejszych starć Chorwat i Polak natarli na siebie czołami i wyjaśnili sobie pewne rzeczy w żołnierskich słowach, sędzia jednak nie reagował.

 

Juventus atakował coraz śmielej. Najpierw Mandzukić po przechwyceniu piłki i przebiegnięciu połowy boiska wystawił ją idealnie Juanowi Cuadrado, ten jednak nie zdołał wygrać pojedynku z Neuerem. Następnie Paul Pogba nieznacznie się pomylił przy efektownym strzale z rogu pola karnego. Wysiłki gospodarzy dały w końcu efekt w 76 minucie gry, po akcji dwóch rezerwowych. Alvaro Morata zgrał piłkę głową do Stefano Sturaro, który na wślizgu wpakował ją do bramki z bliskiej odległości wyrównując wynik meczu. W końcówce spotkania gra była wyrównana, ale żadnej z drużyn nie udało się już zmienić wyniku. Rewanż za trzy tygodnie w Monachium zapowiada się pasjonująco.

Źródło: www.uefa.com

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy