SKANDAL! Sala Kongresowa w PKiN będzie remontowana trzy razy dłużej, niż budowano cały Pałac

Artykuł
Sala Kongresowa PKiN od strony południowej
Adrian Grycuk, wikimedia commons, (CC BY-SA 3.0 PL)

Sala Kongresowa w Pałacu Kultury i Nauki w Warszawie jest zamknięta od pięciu lat i ma zostać otwarta za kolejnych pięć. Oznacza to, że remont sali będzie trwał trzy razy dłużej niż budowa samego PKiN - informuje "Super Express".

Remont Sali Kongresowej rozpoczęto w 2014 roku. Ówczesnym prezydentem Warszawy była Hanna Gronkiewicz-Waltz z Platformy Obywatelskiej. Wtedy infomowano, że prace mają trwać dwa lata.

- Minęło pięć lat, miasto wydało już 10 mln zł, a oprócz demontażu foteli, sceny i aparatury oraz zerwania podłóg, tak naprawdę niewiele zrobiono - opisuje sprawę "Super Express".

 

Sprawę skomentował warszawski aktywiska, który kandydował na stanowisko prezydenta stolicy Jan Śpiewak. 

- To jest Platforma Obywatelska w pełnej krasie: remont Sali Kongresowej będzie trwał trzy razy dłużej niż budowa Pałacu Kultury - grzmiał na Twitterze.

- Od 5 lat sala jest zamknięta i nic się tam nie dzieje. Niebywały skandal, który już przyniósł kilkadziesiąt mln złotych strat. Domagamy się dymisji i audytu w spółce - oświadczył.

Kontrowersyjny temat skomentował także wiceminister sprawiedliwości i stołeczny radny Sebastian Kaleta.

- Kolejna spółka, nad którą nadzór Prezydenta Rafała Trzaskowskiego nie istnieje - ocenił.

- Remont Sali Kongresowej potrwa o wiele dłużej niż niegdyś budowa całego Pałacu Kultury i Nauki - alarmował.

Polityk Prawa i Sprawiedliwości uważa, że kierujący Pałacem Kultury prezes Rafał Krzemień powinien pożegnać się ze swoim stanowiskiem.

 

 

 Czytaj także:

Ciekawe czy ratusz zdąży z naprawą... Dworczyk: jesteśmy gotowi utrzymywać tę instalację przez dwa miesiące

Źródło: Super Express

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy