Semeniuk: Ostatnia awaria "Czajki" jest efektem zaniedbań w mieście zarządzanym przez Trzaskowskiego

Ubiegłoroczna awaria "Czajki", widok z drona
Zrzut ekranu PR24

W dzisiejszym wydaniu programu "Republika po południu" pierwszym gościem redaktor Ilony Januszewskiej była wiceminister rozwoju Olga Semeniuk. Rozmowa dotyczyła m.in. sytuacji w Warszawie po kolejnej awarii "Czajki", ale również zbliżającej się rekonstrukcji rządu.

Na początek prowadząca zapytała jednak o Forum Ekonomiczne, które w tym roku odbyło się w Karpaczu. 

– Udział Ministerstwa Rozwoju w Forum Ekonomicznym był rzeczywiście bardzo aktywny. Wspólny mianownik to proinwestycyjność, nowe inwestycje, wspieranie sektora małych i średnich przedsiębiorstw, ale też kwestie edukacyjne, jak np. szkoły branżowe, nauka zdalna - wyliczała podsekretarz stanu w MR. 

– Jest również perspektywa pewnej niewiadomej, bo na tym wzburzonym morzu nie wiemy wciąż, w którą stronę koronawirus będzie płynął. Mam nadzieję, że uda nam się uniknąć rozprzestrzenienia tej drugiej fali pandemii, ale musimy być przygotowani - wskazała wiceminister Semeniuk. 

Pytana o przyszłą rekonstrukcję rządu oraz to, kto pokieruje resortem rozwoju, polityk odpowiedziała:  – Nie posiadam tej wiedzy, są inne osoby, które debatują, dyskutują, konstruują formę tego rządu i rozmawiają o obszarach, którymi przez najbliższe trzy lata będziemy się zajmować. 

 

– Trzeba jednak zwrócić uwagę na ogromne zaangażowanie pani premier Jadwigi Emilewicz. Znam kilka osób, które są aż tak pracowite, ponad miarę i do tego grona zaliczam właśnie swoją szefową. Wszystkie zadania pod jej ścisłym kierownictwem są w należyty sposób wykonane. Niewątpliwie, jest to bardzo dobry minister gospodarki i rozwoju - wskazała Olga Semeniuk. 

Prowadząca pytała również o kolejną awarię "Czajki". Czy warszawiacy mogą spać spokojnie?

– Wydaje się, że wszyscy mieszkańcy Warszawy, którzy obserwują, śledzą poczynania Trzaskowskiego od 2018 r., nie mogą spać spokojnie. To, co dzieje się teraz jest efektem zaniedbań wynikających z opieszałości, braku koordynacji inwestycji w mieście zarządzanym przez Rafała Trzaskowskiego przez ostatnie 12 miesięcy - powiedziała rozmówczyni red. Januszewskiej. 

 – Wydaje się, że gdyby reakcja prezydenta Warszawy już rok temu była być może taka jak teraz albo jeszcze sprawniejszy, to nie mielibyśmy do czynienia kolejny raz z gigantycznymi stratami finansowymi - oceniła wiceminister. 

– Warszawa w ostatnich latach hojnie wydatkowała środki finansowe na projekty ideologiczne, niekoniecznie na inwestycje. O środki na inwestycje Rafał Trzaskowski prosił pana premiera Mateusza Morawieckiego. Nie tak funkcjonuje jednostka samorządu terytorialnego, drugie po Londynie, jedno z najbardziej rozwijających się miast w Europie, choć od 2018 r. obserwuję tak naprawdę ogromną stagnację, jeśli chodzi o inwestycje - podkreśliła wiceminister. 

 

 

 

Źródło: TV Republika

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy