Sekret „krzyczącej mumii". Naukowcy rozwiązali zagadkę sprzed lat

Artykuł
Kobieta cierpiała na zaawansowaną miażdżycę licznych naczyń
Fot. facebook/Dr. Zahi Hawass

Udało się ustalić przyczynę śmierci „krzyczącej kobiety”. Wszystko dzięki badaniom tomograficznym.

Słynna „mumia krzyczącej kobiety” została odkryta w 1881 roku w grobowcu w dolinie Deir el-Bahari w Tebach Zachodnich.

Mumia wyróżniała się spośród innych znanych dotąd królewskich mumii. Ta miała otwarte usta i wyglądała na przerażoną.

W tym samym skrytce DB-320 (TT320) znajdowała się również mumia mężczyzny. Udało się ustalić, że to książę z XX dynastii, syna faraona Ramzesa III, którego zmuszono do popełnienia samobójstwa przez powieszenie. Ukarano go za nieczystość i nieposłuszeństwo. Jego ciało ciało było niebalsamowane i owinięte w owczą skórę.

Ze względu na ten przypadek ,,krzycząca mumia" jeszcze bardziej zainteresowała badaczy.

Dr Zahi Hawass, znany egiptolog oraz Sahar Saleem, profesor radiologii z Uniwersytetu w Kairze postanowili zbadać sprawę. Mumia została przebadana w Muzeum Egipskim w Kairze za pomocą skanera CT.

Przerażona i obolała ,,krzycząca kobieta"

Naukowcy ustalili, że kobieta zmarła w szóstej dekadzie życia i została „należycie” zabalsamowana.

Tomografia komputerowa wykazała, że cierpiała ona na zaawansowaną miażdżycę licznych naczyń: prawej i lewej tętnicy wieńcowej, tętnic szyjnych, aorty brzusznej, tętnic biodrowych oraz tętnic kończyn dolnych.

Zdaniem naukowców kobieta najprawdopodobniej przeszła rozległy, nagły zawał. Ustalono, że zmarła ze zgiętymi nogami, głową zwróconą w prawo i rozchylonymi ustami. Saleem i Hawass ustalili, że jej ciało zostało znalezione kilka godzin po śmierci.

Balsamiści najpewniej zabezpieczyli zwłoki przed rozkładem zanim ustąpiło stężenie pośmiertne. W ten sposób natura i mumifikatorzy utrwalili na tysiące lat ludzką rzeźbę będącą odzwierciedleniem cierpienia.

Źródło: national-geographic.pl

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy