Sejm odrzucił wniosek o wotum nieufności dla ministra Zbigniewa Ziobry

Artykuł
Wikimedia Commons

Sejm odrzucił wniosek o wotum nieufności dla ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry. Głosowało 421 posłów. Za przyjęciem wniosku zagłosowało 174 posłów, przeciw było 240, wstrzymało się siedmiu posłów.

Premier Mateusz Morawiecki podkreślił, że na sprawę, która była powodem wniosku o wotum nieufności wobec Ziobry rząd zareagował "szybko i bardzo właściwie". Jak dodał "minister Ziobro zareagował w sposób natychmiastowy".

– Była to sprawa, którą z całą pewnością można nazwać kłótnią w rodzinie sędziów. Jedni sędziowie rzeczywiście bronią i bronili starego porządku, aby było tak jak było - mówił premier. Jak dodał, pojawili się sędziowie, "którzy chcą naprawiać rzeczywistość" i nie godzą się "na tak niską jakość wymiaru sprawiedliwości, jaka miała miejsce w III RP".

Podczas sejmowej debaty głos zabrał również sam Zbigniew Ziobro.

– Razem z całym rządem Zjednoczonej Prawicy dajemy Polakom to, co obiecaliśmy im w wyborach, dajemy dobrą zmianę i ta zmiana jest realną zmianą. Można ją też mierzyć inaczej, dodatkowymi 432 mld zł, które w ostatnim roku zasiliły budżet państwa z tytułu podatku VAT. Odzyskaliśmy miliardy, ponieważ wypowiedzieliśmy wojnę mafiom VAT-owskim - mówił. Zaznaczył też, że po reformie prokuratury jest więcej postępowań karnych. Teraz, kiedy zreformowaliśmy prokuraturę jest trzy razy więcej postepowań karnych, jest trzy razy więcej podejrzanych i oskarżonych, jest trzy razy więcej tymczasowo aresztowanych w sprawach VAT-owskich. To pokazuje dobrą zmianę - wskazał.

Zdaniem Ziobry "dobrą zmianę można też mierzyć setkami tysięcy dzieci, które po raz pierwszy w życiu dostały alimenty od swoich rodziców, którzy różnie wywiązywali się ze swoich obowiązków".

27 sierpnia premier Mateusz Morawiecki odnosząc się do ujawnionej przez Onet akcji dyskredytowania sędziów zaznaczył, że oczekuje "dogłębnego, do kości wyjaśnienia tej sprawy i wypalenia żelazem tego typu zachowań". Podkreślił, że Zbigniew Ziobro nie wiedział o działaniach swych podwładnych z resortu, m.in. wiceministra Łukasza Piebiaka. 

– Nie ma żadnych dowodów na to, że pan minister Ziobro wiedział o tym procederze, wiedział o czymś takim, co się tam miało dziać - mówił.

Źródło: TVP Info, rmf24

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy