Sejm: Bartłomiej Sochański wybrany na nowego sędziego TK

Artykuł
Zdj. Wikimedia Commons, CC BY-SA 3.0 PL (https://creativecommons.org/licenses/by-sa/3.0/pl/deed.en), fot. Adrian Grycuk

Sejm wybrał dziś Bartłomieja Sochańskiego na miejsce zmarłego pod koniec stycznia sędziego Trybunału Konstytucyjnego Grzegorza Jędrejka. Za wyborem szczecińskiego adwokata opowiedziało się 234 posłów, przeciw było 223, zaś 2 wstrzymało się od głosu.

Kandydaturę Sochańskiego zgłosił klub PiS. Zgodnie z obowiązującymi przepisami nowy sędzia TK złoży ślubowanie wobec prezydenta w terminie 30 dni od wyboru. Wcześniej w poniedziałek sejmowa komisja sprawiedliwości i praw człowieka pozytywnie zaopiniowała kandydaturę Sochańskiego.

W krótkiej debacie przed wyborem sędziego przedstawiciele Koalicji Obywatelskiej, Lewicy i Konfederacji negatywnie ocenili kandydaturę i czas wyboru nowego sędziego Trybunału Konstytucyjnego.

– W tym samym czasie, kiedy cały świat walczy z epidemią koronawirusa, PiS zajmuje się obsadzaniem posad i stanowisk w instytucji, która kiedyś była Trybunałem Konstytucyjnym - mówiła w imieniu klubu KO posłanka Kamila Gasiuk-Pihowicz.

– Co wyróżnia pana Sochańskiego? Może wiedza prawnicza? Otóż nie, za to na pewno wyróżnia go legitymacja partyjna PiS - dodała.

Do tych argumentów na mównicy sejmowej obniósł się prezes PiS Jarosław Kaczyński. Zarzuty opozycji nazwał "niebywałą demagogią".

Zwrócił uwagę, że Sochański jest przedstawicielem PiS "w takim samym znaczeniu, w jakim przedstawicielami innych partii, a w szczególności PO, byli wszyscy sędziowie TK w poprzedniej kadencji".

– Dokładnie było tak, na tym polega właśnie ta demagogia - dodał Kaczyński.

Bartłomiej Sochański (ur. 1955 r.) ukończył studia prawnicze na Uniwersytecie Adama Mickiewicza w Poznaniu. Od blisko czterdziestu lat jest prawnikiem - najpierw radcą prawnym, później adwokatem. W latach 80. był działaczem NSZZ Solidarność, doradcą podziemnych struktur związkowych i obrońcą w procesach politycznych.

Specjalizuje się w prawach człowieka, prawie europejskim i prawie karnym gospodarczym. Jak przekazano w informacji o kandydacie, był on m.in. jednym z pełnomocników rodzin katyńskich w sporze z Federacją Rosyjską przed Europejskim Trybunałem Praw Człowieka. 

 

Źródło: PAP

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy