Sakiewicz: PiS musi się nadal starać, nauczyć się docierać do mieszkańców dużych miast

Artykuł
Telewizja Republika

W niedzielę 4 listopada odbyła się druga tura wyborów samorządowych. Lokale wyborcze otwarte były w godzinach 7-21. Na łamach portalu telewizjarepublika.pl publikować będziemy najświeższe informacje. Gośćmi Doroty Kani oraz Ryszarda Gromadzkiego w wieczorze wyborczym w Telewizji Republika byli Tomasz Sakiewicz oraz Grzegorz Jankowski.

– Nie wiem czy się zmieni sytuacja, gdy wprowadzi się kadencyjność. Tych wyników można było się spodziewać. (...) Co takiego dzieje się w tych wielkich miastach, że wybiera się takich kandydatów, co do których są takie poważne wątpliwości etyczne - ocenił Grzegorz Jankowski. 

– PiS widać, że teraz ma poparcie 35-40 procent. PiS może powiedzieć, że wygrał te wybory, ale wyniki w miastach pokazują, że jednak czegoś brakuje - stwierdził Tomasz Sakiewicz. 

– W miastach Prawa i Sprawiedliwość może liczyć na 35 procent poparcia, bo to jest twarde środowisko. (...) Wiemy, że w najbliższych wyborach w miastach bardzo mocno się zmobilizuje wyborca antypis - ocenił Jankowski. 

– Pamiętajmy, że startuje nie tylko Platforma i Nowoczesna, startuje także PSL, także SLD. Żeby odebrać władze PiS-owi to wszystkie partie musiałyby pójść razem. (...) Żeby PiS stracił władze to i jakiś blok musi mieć 35 i ktoś to wejdzie. Czyli nie wystarczy PO i Nowoczesna i do tego nawet jakby dołączyło PSL i SLD to mogłoby zabraknąć. (...) PiS musi się nadal starać, nauczyć się dotrzeć do mieszkańców dużych miast i przede wszystkim - mobilizacja - ocenił Sakiewicz. 

– Raczej PSL na listach z Platformą i Nowoczesną to jest dla nich utrata kilku punktów na rzecz PiS-u - ocenił redaktor naczelny ,,GP''. 

– PiS ogólnie popiera samotnie jakiegoś kandydata a reszta popiera tego antypis. Tak było z Adamowiczem, który najpierw był zły i okropny a w drugiej turze go poparli - mówił Sakiewicz. 

– Bardzo podatnym hasło było to wyprowadzanie z Unii, to było bardzo podatne na wyborców - stwierdził Jankowski. 

– No i jeszcze te uderzenie z tym TSUE. (...) Ja o to pretensji nie mam, bo jak się ma takiego asa no to... (...) PiS musi powiedzieć, że głosując na PiS bronisz pozycji Polski w Unii Europejskiej, bo to może przekonać lektorat Unii Europejskiej - dodawał Sakiewicz. 

– Jedyną porażką Prawa i Sprawiedliwości było to, że pozwolili pokazać, że to oni to wygrali, bo wygrali wszystko, co było do wygrania - stwierdził redaktor naczelny ,,GP''. 

– W pierwszej turze absolutnie sztab PiS-u powinien stanąć na głowie, aby jako pierwsze pokazano sejmiki a nie te wielkie miasta - dodawał. 

– PiS pokazuje tę starą prawdę, że jak prawica rządzi to ogólnie rządzi lepiej, ale sprzedaje się gorzej - mówił Sakiewicz.

– Pojawiło się takie pokolenie nowych polityków PiSie jak Horała, jak Wasserman, Płażyński. (...) Każda partia, które myśli poważnie to musi mieć zaplecze ludzi, by ktoś kiedyś przejął tę pałeczkę - mówił Sakiewicz. 

– Bardzo ciekawe co teraz będzie w Platformie Obywatelskiej z Rafałem Trzaskowskim  - zastanawiał się Grzegorz Jankowski. 

– PiS teraz skupił się na Telewizji Publicznej, w ogóle nie odwoływał się do tych mediów, które go wspierały i tego twardego elektoratu, który ich do tego doprowadził. (...) Trzeba mieć podwójną narracje - ocenił Sakiewicz. 

– Nie wzięto pod uwagę siłę mediów, których nie tylko nie wspierały PiS, ale były przeciwne. Jakoś to dostało zignorowane - oceniła Dorota Kania. 

– PiS jest zbyt dużą partią, by skupić się na jednym mediów. Partia która ma 30-40 procent musi mieć wiele środków przekazać - dodawał Sakiewicz. 

Źródło: Telewizja Republika

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy