Sakiewicz o porozumieniu budżetu UE: Poziom nacisków byłby taki sam, tyle tylko, że mogliby nam odciąć część funduszy

Artykuł
zdjęcie podglądowe
Pixabay.com

Tomasz Sakiewicz, redaktor naczelny "Gazety Polskiej" mówił dziś na antenie Polskiego Radia, że bez porozumienia "poziom nacisków byłby taki sam, tyle że mogliby nam z góry odciąć część funduszy przy konstrukcji budżetu".

Porozumienie przywódców państw członkowskich wciąż jest intensywnie komentowane przez polityków i publicystów, wywołało także dyskusje wewnątrz koalicji rządzącej. W Polskim Radiu 24 mówił o tym redaktor naczelny "Gazety Polskiej" i "Gazety Polskiej Codziennie" Tomasz Sakiewicz."

Gość PR24 stwierdził, że gdyby porozumienia nie było, nasza sytuacja byłaby gorsza i nie chodzi o pieniądze, ale o "możliwość obrony polskiej niepodległości".

- Poziom nacisków byłby taki sam, a tyle tylko, że mogliby nam z góry odciąć część funduszy przy konstrukcji budżetu. Dzisiaj mamy lepsze mechanizmy do obrony naszej suwerenności, niż te, które mieliśmy przed porozumieniem - podkreślił Tomasz Sakiewicz.

- Czy one są wystarczające? Na pewno nie, ponieważ zapędy w Unii tworzenia superpaństwa, a przez to ograniczenia suwerenności państw narodowych, są ogromne. I one będą trwały i to jest wieczna troska, żeby nie pozwolić na ten projekt - dodał.

Jak zaznaczył Tomasz Sakiewicz, jesteśmy za otwartą Europą, otwartymi granicami wewnątrz UE, swobodnym przepływem kapitału, pracowników.

- To wszystko jest dobre dla krajów Unii i dla Polski - mówił.

- Ale na pewno nie jesteśmy za tym, żeby ktoś z innego państwa nam dyktował, jak mają wyglądać nasze sądy, jak mamy się modlić, w co mamy wierzyć, a jeszcze kogo mamy wybierać na prezydenta czy do parlamentu - stwierdził publicysta.

Źródło: polskieradio24.pl

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy