Rzecznik Praw Obywatelskich o swojej roli w sporze dot. deklaracji LGBT+: Można powiedzieć, że jestem stroną debaty

Artykuł
Telewizja Republika

Gościem red. Ryszarda Gromadzkiego w programie "W Punkt" był Rzecznik Praw Obywatela Adam Bodnar. – Jest postulat o stworzenie hostelu dla osób LGBT. Kiedyś byłem w takim hostelu, prowadzonym przed osoby prywatne. Byli tam ci, którzy kryli się przed rodzicami. Taka inicjatywa jest ważna – przekonywał gość.

W połowie lutego prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski podpisał deklarację LGBT+. Dokument zakłada działania w takich obszarach, jak: bezpieczeństwo, edukacja, kultura i sport, administracja, a także praca. W dziedzinie edukacji w deklaracji zapowiedziano m.in. wprowadzenie edukacji antydyskryminacyjnej i seksualnej w każdej szkole, uwzględniającej kwestie tożsamości psychoseksualnej i identyfikacji płciowej, zgodnej ze standardami i wytycznymi Światowej Organizacji Zdrowia (WHO).

"Można powiedzieć, że jestem stroną debaty"

– Można powiedzieć, że jestem stroną debaty. Zaraz po tym jak prezydent Trzaskowski podpisał deklarację LGBT+, wysłałem list gratulacyjny. Zdziwił mnie poziom emocji, które zostały wywołane. Jest postulat o stworzenie hostelu dla osób LGBT. Kiedyś byłem w takim hostelu, prowadzonym przed osoby prywatne. Byli tam ci, którzy kryli się przed rodzicami. Taka inicjatywa jest ważna – rozpoczał Rzecznik Praw Obywatela.

– Pojawia się spór o przesłanki zaleceń WHO. Narosło wokół tego wiele mitów. W debacie publicznej został wyeksponowany dokument WHO, opublikowany w 2010 roku. W tym podręczniku pojawia się szeroko komentowana matryca. Można na to spojrzeć, że jest to matryca, która przedstawia, co z dzieckiem, na poszczególnych etapach, może się dziać – kontynuował.

– Edukacja seksualna nie może się odbywać bez zgody i wiedzy rodziców – dodał. Gość zapewnił, że "standard prawny jest taki, że rada rodziców i dyrekcja muszą wyrazić zgodę na jakiekolwiek dodatkowe zajęcia organizacji pozaszkolnych".

Dyskryminacja osób homoseksualnych

– W przypadku zgłaszania tego typu spraw, mamy do czynienia ze zjawiskiem underreporting. Skarga wiążę się z ujawnieniem. Wiele osób, które doświadcza przemocy słownej, na to się nie decyduje. W skali roku, takich spraw będzie ok. kilkudziesięciu – mówił.

– To jest kilkudziesięciomilionowy kraj panie rzeczniku – odparł prowadzący.

– Art. 30 mówiący o godności, art. 32, który mówi o zakazie dyskryminacji ze względu na jakąkolwiek przyczynę, art. 47 mówiący o poszanowaniu życia prywatnego – powoływał się na kolejne artykuły Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej.

Źródło: Telewizja Republika

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy