„Rosomaki” doceniane na świecie

Artykuł

Transporter opancerzony „Rosomak” jest bardzo dobrze oceniany przez wiele państw. Pozytywne opinie powodują, że produkt Wojskowych Zakładów Mechanicznych w Siemianowicach ma szansę podbić świat.

„Rosomak” w wersji bojowej był w październiku testowany na litewskich poligonach. Pojazd zrobił świetne wrażenie na potencjalnych nabywcach, którzy jeszcze się decydują, na którą wersję mają zapotrzebowanie, kołową czy gąsienicową. Poza tym, siemianowickim transporterem interesują się również rządy Słowacji, Sułtanatu Brunei i Indii. Prawdopodobnie szykuje się duży przetarg dla hinduskiej armii, bowiem na początku chce ona zamówić kilkaset sztuk, aby po testach rozszerzyć zamówienie do kilku tysięcy.

Zakłady w Siemianowicach uzgadniają oferty eksportowe z fińska Patrią, która w tym roku podpisała w Polsce umowę dot. przedłużenia licencji produkcyjnej, a także zniosła ograniczenia zagranicznej sprzedaży pojazdów produkowanych w siemianowickich Wojskowych Zakładach Mechanicznych. Tym samym zlikwidowano wszelkie przeszkody uniemożliwiające oferowanie „Rosomaków” w Europie. Dotychczas ten rynek był zarezerwowany dla Finów. Patria w ciągu dziesięciu lat produkowania wozów AMVx8, oprócz własnej armii sprzedała pojazdy Szwecji, Słowenii, Chorwacji, ZEA oraz RPA.

Jednak głównym rynkiem dla fińskiego koncernu zbrojeniowego Patria, który jest konstruktorem i licencjodawcą „Rosmoaków”, jest Polska. W następnym dziesięcioleciu, oprócz już dostarczonych 600 transporterów, kosztujących 5 mld zł, polski rząd ma zamiar dokupić 307 kolejnych. Wiele z nich będzie specyficzną wersją wozu, posiadającą m.in. bezzałogową wieżę lub mającą charakter jednostki dowodzenia czy wsparcia technicznego. 

mk, mg, rp.pl, fot. Hiuppo/CC

Źródło:

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy