Rodziła w więzieniu, miała skute nogi. Dziecko może być niepełnosprawne

Artykuł
Meriam Ibrahim
youtube.com

– Miałam skute, związane łańcuchami nogi. Nie mogłam rodzić z rozłożonymi nogami – tak relacjonowała swój poród Meriam Ibrahim, Sudanka skazana na karę śmierci za akt apostazji. Kobieta dodaje, że przez komplikacje wynikające ze złej pozycji porodu jej dziecko urodziło się niepełnosprawne i w przyszłości nie będzie mogło się samo poruszać.

27-letnią Sudanka przebywa w więzieniu w Chartumie. Skazano ją na śmierć za odstępstwo od Islamu i przejście na Chrześcijaństwo. Przed sądem zeznała, że została wychowana w wierze chrześcijańskiej, bo jej matka, która pochodzi z Etiopii, wyznawała tę religię. Ojciec porzucił rodzinę, kiedy Ibrahim miała sześć lat.

W więzieniu kobieta była poniżana i dręczona przez pracowników i inne kobiety, z którymi przebywała w celi. – Mówiły, że nie należy jeść tego, co je niewierząca – relacjonowała Ibrahim.


Kobieta została zwolniona z więzienia dzięki interwencji wielu międzynarodowych organizacji. Chciała opuścić kraj, ale władze zatrzymały ją ponownie, bo uważały, że kobieta posługiwała się sfałszowanymi dokumentami. Ibrahim odrzuca te zarzuty. Twierdzi, że dokumenty zostały wydane i zatwierdzone zgodnie z obowiązującymi przepisami.


Jutro znów mają odbyć się protesty przeciwko Ibrahim. Rodzina ponownie chce podjąć próbę opuszczenia Sudanu. W tym celu adwokaci Ibrahim złożyli już wniosek do prokuratury o umorzenie sprawy. Kobieta uznała, że w Sudanie nie ma prawa decydować o własnym losie, więc jest zmuszona wyjechać.


Na razie Ibrahim wciąż przebywa w Sudanie. Wraz z rodziną czeka na zezwolenie opuszczenia kraju.

 

Źródło: gazeta.pl

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy