Rocco Buttiglione: Solidarność wyznacza koniec hegemonii marksistowskiej nad ruchem pracowniczym

kadr z wystawy IPN "Tu rodziła się Solidarność" na Placu Piłsudskiego w Warszawie
kadr z wystawy IPN "Tu rodziła się Solidarność" na Placu Piłsudskiego w Warszawie

Wielu myślało, że wraz z końcem komunizmu pracownicy nie będą potrzebowali obrony swoich praw w konfrontacji z kapitałem. Natomiast dzisiaj potrzebują tego jeszcze bardziej niż w przeszłości. Solidarność wyznacza nowy, chrześcijański etap w historii ruchu pracowniczego - powiedział prof. Rocco Buttiglione przewodniczący Rady Naukowo-Programowej Międzynarodowego Centrum Badań nad Fenomenem Solidarności.

Solidarność” to nie tylko wspaniała historia to również dzień dzisiejszy. Potrzeba nadania jej światowego zasięgu. Realizacją tej idei zajmuje się m.in. założone dwa lata temu przez Uniwersytet Papieski Jana Pawła II w Krakowie i Komisję Krajową „Solidarności” Międzynarodowe Centrum Badań nad Fenomenem Solidarności. Mówi przewodniczący Rady Naukowo-Programowej tej instytucji prof. Rocco Buttiglione, były minister ds. europejskich oraz minister kultury we Włoszech, wieloletni parlamentarzysta:

„Solidarność wyznacza koniec hegemonii marksistowskiej nad ruchem pracowniczym. Wielu myślało, że wraz z końcem komunizmu pracownicy nie będą potrzebowali obrony swoich praw w konfrontacji z kapitałem. Natomiast dzisiaj potrzebują tego jeszcze bardziej niż w przeszłości. Solidarność wyznacza nowy, chrześcijański etap w historii ruchu pracowniczego. Dzisiaj kapitał się zglobalizował, natomiast prawa pracownicze są bronione jedynie na poziomie krajowym. Kapitał zwycięża, praca przegrywa. Trzeba umiędzynarodowić obronę pracy, należy umiędzynarodowić ideę solidarności. Trzeba walczyć o respektowanie praw pracowniczych na całym świecie – podkreślił Buttiglione. – Dzisiaj kapitał jest silniejszy, ponieważ kiedy pracownicy żądają poszanowania swoich praw, spotykają się z groźbami: «zamknę fabrykę i sobie pójdę». Jeśli na całym świecie istniałaby prawdziwa obrona praw pracowniczych, takie zachowanie byłoby niemożliwe. Dlatego jeśli nie będzie wspólnoty nie będzie solidarności. Solidarność stanowi wartość ogólnoludzką, ale bez więzi z Chrystusem trudno sprawić, by ta wartość zajaśniała i zwyciężała w pełni. Dlatego właśnie powinniśmy czerpać z chrześcijańskiego dziedzictwa naszego kontynentu oraz z nauczania społecznego Kościoła.“

Czym zajmuje się Centrum - oto link do jego strony: http://www.solidarnosc-center.org/

 

 

 

 

 

Źródło: Vatican News

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy