Rasmussen: Jest wysokie prawdopodobieństwo interwencji Rosji na Ukrainie

Artykuł
Anders Fogh Rasmussen
FLICKR/TEXAS MILITARY FORCES/CC BY-ND 2.0

- Widzimy, jak Rosjanie opracowują historię oraz pretekst dla takiej operacji pod płaszczykiem operacji humanitarnej, i widzimy gromadzenie potencjału wojskowego, który mógłby zostać wykorzystany do takiej nielegalnej operacji wojskowej na Ukrainie - powiedział sekretarz generalny NATO Anders Fogh Rasmussen.

Rasmussen oświadczył, że istnieje "wysokie prawdopodobieństwo" interwencji Rosji na Ukrainie i nie ma żadnych oznak wycofywania rosyjskich wojsk, które zgromadzono nad ukraińską granicą.

W ubiegłym tygodniu Sojusz poinformował, że Rosja zgromadziła około 20 tys. żołnierzy swych formacji bojowych nad wschodnią granicą Ukrainy, i jak zaznaczył Rasmussen, brak jakichkolwiek oznak, by wojska te były wycofywane.

- Są tam tysiące rosyjskich żołnierzy, dobrze wyposażonych i uważamy to za wskazówkę, że rosyjskie kierownictwo utrzymuje jako otwartą opcję dalszego wojskowego interweniowania na Ukrainie. Jakakolwiek rosyjska interwencja pod płaszczykiem misji humanitarnej byłaby nieusprawiedliwiona i nielegalna - podkreślił.

- Jednak nie rozważamy operacji wojskowych. Gdyby Rosjanie podjęli dalszą interwencję wojskową na Ukrainie, to nie mam wątpliwości, że wspólnota międzynarodowa zareagowałaby na to w zdecydowany sposób, szczególnie poprzez szersze, głębsze, ostrzejsze sankcje, które jeszcze bardziej izolowałyby Rosję - wskazał Rasmussen.

Oskarżając Rosję o doprowadzenie do "katastrofalnej sytuacji humanitarnej" na wschodniej Ukrainie zaznaczył, iż najlepszym sposobem jej rozwiązania byłoby dla Rosjan wycofanie własnych wojsk znad granicy, "wstrzymanie przepływu broni, bojowników i pieniędzy na Ukrainę oraz zaprzestanie wspierania zbrojnych separatystów i podjęcie konstruktywnego dialogu politycznego".


 

CZYTAJ TAKŻE:

Rosja jednak wkroczy na Ukrainę? Ławrow: Uzgodniliśmy szczegóły operacji humanitarnej

Źródło: pap

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy