"Zbiorowe szaleństwo". Tłumy na włoskich ulicach w pierwszy weekend po zniesieniu restrykcji

Artykuł

Setki kar finansowych wymierzyli funkcjonariusze sił porządkowych we Włoszech w pierwszy weekend po zniesieniu większości restrykcji nałożonych w marcu z powodu pandemii. Najtrudniejsza była noc z soboty na niedzielę w miejscach uczęszczanych przez młodzież.

Od ponad dwóch miesięcy w całym kraju nie widziano takich tłumów, jak w sobotni wieczór i noc. Tysiące młodych ludzi wyległy na ulice i place w dzielnicach lokali gastronomicznych i nocnego życia. To pierwszy weekend, gdy nie trzeba podawać powodu wyjścia z domu i można spotykać się z przyjaciółmi.

 Włoskie media nazywają "zbiorowym szaleństwem" to, co działo się nocą w Neapolu, gdzie powstały olbrzymie skupiska bawiących się ludzi, w większości bez maseczek. Młodzież pozostała tam mimo nakazanego przez władze zamknięcia lokali o godz. 23. W wielu miejscach zapanował chaos, który wyrwał się spod kontroli- podkreśla się w relacjach.

Do godz. 4 rano całkowicie zablokowana była ulica biegnąca wzdłuż wybrzeża. Utworzyły się tam gigantyczne korki. Agencja Ansa poinformowała, że jej fotografowi grożono na neapolitańskim placu, gdy zaczął robić zdjęcia obecnym tam tłumom.

Źródło: IAR

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy