"To był proces tortur i znęcania się psychicznego." Relacja polskiego studenta zwolnionego z białoruskiego więzienia

Artykuł
Kacper Sienicki został uwolniony z więzienia w czwartek wieczorem.
PAP

Kacper Sienicki, trzeci z zatrzymanych na Białorusi Polaków, został uwolniony w czwartek wieczorem z aresztu w Żodzino. Polak został zatrzymany w Mińsku 9 sierpnia w związku z protestami na Białorusi. Opowiedział jak wyglądają realia podczas zatrzymań i przesłuchań.

– Zatrzymanie było dosyć brutalne. Od razu wsadzono nas do więźniarki i tam zmuszono nas do klęczenia. Wtedy zostaliśmy pobici po raz pierwszy. Potem przewieziono nas na komisariat, do takich piwnic MSW. I tam rozpoczął się cały proces, który trwał kilkanaście godzin. To był proces tortur i znęcania się psychicznego nad nami – mówi Kacper Sienicki w rozmowie z Polskim Radiem.

Następnie został przewieziony do aresztu w podstołecznym mieście Żodzina. 

– W celi było 8 łóżek i 19 osób. Była duża solidarność między nami i atmosfera bardzo podniosła. Wszyscy się nawzajem wspierali. Zawiązały się różne nowe przyjaźnie. Z tych trzech dni po areszcie ten etap spędzony w więzieniu był raczej tym najbardziej znośnym do przeżycia gdyż już nie byliśmy bici i wspieraliśmy się najbardziej – relacjonował Polak. 

Kacper Sienicki wraz z innym obywatelem Polski zostali uwolnieni z aresztu w Żodzinie w czwartek. Polacy natychmiast zostali objęci opieką polskiej Ambasady w Mińsku.

Na Białorusi od niedzieli trwają protesty przeciwko sfałszowaniu wyników wyborów prezydenckich.

Źródło: IAR/PAP

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy