"Sukces" warszawskiej radnej. Z sali ślubów urzędu stanu cywilnego dzięki niej, usunięto krzyż

Artykuł
pixabay

Po interwencji warszawskiej radnej Agaty Diduszko-Zyglewskiej z sali ślubów urzędu stanu cywilnego na Białołęce zniknął krzyż.

 

- To była sytuacja wyjątkowa, ponieważ w innych warszawskich urzędach stanu cywilnego krzyży już nie zobaczymy - mówiła tvnwarszawa.pl Diduszko-Zyglewska.

Radna Koalicji Obywatelskiej napisała w tej sprawie do prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego. Ratusz jeszcze nie odpowiedział na interpelację, ale władze białołęckiego urzędu gminy zdążyły same usunąć krzyż.

- W urzędzie stanu cywilnego na Białołęce krzyż został zdjęty. W innych salach USC w Warszawie nie ma symboli religijnych, więc sprawa ich nie dotyczy – mówi zastępczyni rzecznika warszawskiego ratusza Ewa Rogala.

Diduszko-Zyglewska ogłosiła sukces w poście na Facebooku.

- Polska jest wciąż jeszcze teoretycznie krajem wolności religijnej - tę wolność zapewnia nam art. 53 Konstytucji (a także 25 i 32). Zgodnie z prawem nasza religia lub bezwyznaniowość to nasza prywatna sprawa i nikt nie ma prawa pytać nas o wyznanie. Jednak gwarantem wolności każdego i każdej z nas jest to, że władza i jej narzędzia czyli urzędy, szkoły, ministerstwa itp. pozostaną bezstronne religijnie – napisała radna.

Agata Diduszko-Zyglewska jest żoną aktywisty i dziennikarza Wojciecha Diduszko. Mężczyzna zasłynął podczas blokady Sejmu przez opozycję i protestów w grudniu 2016 roku. Położył się wówczas na ulicy udając nieprzytomnego.

 

 

 Czytaj także:

Tęczowy piątek znowu w szkołach! Sprzeciw radnych PiS w Gdańsku!

Źródło: Polskie Radio, Facebook

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy