"Solidarność" nie weźmie udziału w rolniczej manifestacji18 kwietnia

Artykuł
flickr/ Platforma Obywatelska RP/CC BY-ND 2.0

Związek Zawodowy NSZZ "Solidarność" nie weźmie udziału w zaplanowanej na 18 kwietnia w Warszawie manifestacji Ogólnopolskiego Porozumienia Związków Zawodowych Rolników i Organizacji Rolniczych – poinformował szef "S" Piotr Duda.

– Solidarność jest wspólnie z Ogólnopolskim Porozumieniem Związków Zawodowych i Forum Związków Zawodowych w komitecie strajkowym, ale jesteśmy też autonomicznym związkiem zawodowym i w tym dniu Solidarność nie będzie brała udziału w proteście – zapowiedział Duda.

– Nie będziemy brali udziału w tym proteście także z tego powodu, że zapowiedział w nim swój udział przewodniczący Sławomir Izdebski i wiceprzewodnicząca tego związku Renata Beger. Związek zawodowy Solidarność Piotra Dudy nie ma ochoty wspierać ludzi, którzy chcą brać udział w protestach tylko w jednym celu, aby w październiku zaistnieć i z powrotem wrócić do parlamentu – podkreślił.

– Solidarności Piotra Dudy nie interesuje polityka, interesuje nas dobro pracowników – oświadczył lider "S".

Manifestację rolników w Warszawie 18 kwietnia zapowiedział 15 marca szef Ogólnopolskiego Porozumienia Związków Zawodowych Rolników i Organizacji Rolniczych Sławomir Izdebski. – Teraz panuje przeświadczenie, że rolnicy wyszli w pole, to już skończyły się protesty. Myślą, że my zeszliśmy z dróg pokonani. Otóż, drodzy państwo, absolutnie nie. Dzisiaj podjęliśmy uchwałę, powołaliśmy koordynatorów wojewódzkich, ci mają miesiąc czasu na przygotowanie zjazdów wojewódzkich i już 18 kwietnia przystępujemy do manifestacji w Warszawie – oświadczył.

O przeprowadzeniu ogólnokrajowej manifestacji w Warszawie zdecydowało 10 marca Prezydium Ogólnopolskiego Porozumienia Związków Zawodowych. Decyzję poparli przedstawiciele wszystkich związków zrzeszonych w OPZZ. Jako powód organizacji demonstracji podano brak realizacji przez rząd postulatów związkowych.

OPZZ domaga się m.in. walki z umowami śmieciowymi, wyższych płac w budżetówce, wprowadzenia minimalnej płacy godzinowej czy zapewnienia możliwości przechodzenia na emeryturę po 35 latach pracy dla kobiet i 40 latach pracy dla mężczyzn. Związkowcy domagają się też rozwiązania problemów w poszczególnych branżach. Jak wskazują, napięta sytuacja panuje m.in. w szkolnictwie, w służbie zdrowia i na poczcie. Do udziału w manifestacji OPZZ zaprosiło też przedstawicieli innych związków zawodowych.

Źródło: pap

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy