"Polityczna Kawa". Gośćmi Ryszard Czarnecki oraz Jan Filip Libicki

Zdjęcie ilustracyjne.
pexels.com/Polina Tankilevitch

Dzisiejszymi gośćmi Tomasza Sakiewicza byli europoseł Ryszard Czarnecki i Jan Filip Libicki.

- Spędziłem Sylwestra w domu. To był kolejny dowód na szybkość upływającego czasu, ponieważ spędziłem go z kolegą, który zawsze do mnie przychodzi w Sylwestra. Spotkaliśmy się po raz szósty, a ja byłem przekonany, że spędzam z nim Sylwestra po raz czwarty - powiedział Jan Filip Libicki.
 
 
- Należy pogratulować polskim skoczkom tych wyników, które do tej pory zostało osiągnięte a w sposób szczególny Kubackiemu, bo urodziła mu się córeczka. Po drugie myślę, że ta sprawa z pierwotnym wykluczeniem polskich zawodników była bardzo niejasna i budziła różne wątpliwości. Moim zdaniem uzasadnione. Należy się pochwała za to, że polskie służby dyplomatyczne interweniowały i wyjaśniły tę sprawę - powiedział Libicki.
 
- Na szczęście zwyciężył duch sportu - dodał Czarnecki.
 

- Krystyna Janda została jakby twarzą tej całej sytuacji. Trzeba sobie jasno powiedzieć, że jej kunszt artystyczny uznaje. Co do tego incydentu powiedziałbym, że mogę wskazać różne wypowiedzi publiczne i polityczne Krystyny Jandy, które mnie bardziej bulwersują niż ten fakt. Szum jest nieproporcjonalny do tego, co się wydarzyło. Jeśli ja mógłbym powiedzieć, gdzie ci państwo popełnili błąd, to popełnili błąd w tym momencie, w którym nie zdecydowali się, żeby to zrobić publicznie - powiedział Libicki

- Uważam, że politycy nie powinni wykorzystywać różnych znajomości, które mają, aby przepychać się na szpic tej kolejki. To byłoby absolutnie niedopuszczalne i w moim przekonaniu to jest kwestia pewnych zasad, a bardzo źle się stało, że niektórzy artyści i osoby publiczne pokazały, że są w Polsce równi i równiejsi- skomentował Czarnecki.
 

Źródło: TV Republika

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy