"Mamy nadzieję, że nie będzie nawijania makaronu na uszy". Rząd rozmawia z górnikami.

Artykuł
Szyb kopalni Wujek.
wikimedia.org

W siedzibie Śląskiego Urzędu Wojewódzkiego w Katowicach trwają rozmowy protestujących związkowców z delegacją rządową. Negocjacje mają dotyczyć zasad i tempa transformacji górnictwa i energetyki oraz planu restrukturyzacji Polskiej Grupy Górniczej. Wczoraj po zakończonej pracy na powierzchnię nie wyjechało ponad 60 górników z kopalń Ruda i Wujek. Dziś protestuje już ponad 100.

W kilku kopalniach PGG trwa podziemny protest, w którym uczestniczy obecnie - według danych firmy - ok. 110 górników. Najwięcej protestujących jest w trzech częściach kopalni Ruda, która - według projektu restrukturyzacji PGG z lipca tego roku - miałaby zostać zlikwidowana, podobnie jak katowicka kopalnia Wujek.

Będziemy prowadzić rozmowy po to, aby jak najszybciej dojść do porozumienia i jak najszybciej zakończyć tę formę protestu, jaką górnicy rozpoczęli w poniedziałek. Jestem głęboko przekonany, że uda nam się to zrobić najszybciej jak to jest możliwe - mówił przed rozmowami wiceminister aktywów państwowych, pełnomocnik rządu ds. transformacji spółek energetycznych i górnictwa węgla kamiennego Artur Soboń.

Oczywiście jesteśmy też gotowi, aby rozmawiać tyle, ile trzeba; aby wysłuchać wszystkich tych postulatów, które są kierowane ze strony społecznej wobec nas. Nie dajemy sobie tutaj żadnego limitu czasowego, ale intencja nasza jest taka, żeby jak najszybciej takie porozumienie spisać, a potem przestrzegać tego porozumienia, realizować porozumienie i dokonywać transformacji polskiej energetyki (...) w zgodzie społecznej, w pokoju społecznym - dodał wiceminister.

Według Sobonia, zarówno rządzący, jak i strona społeczna, zdają sobie sprawę z konieczności transformacji polskiej energetyki. Chcemy, aby była to transformacja, którą wszyscy nazywamy tutaj - w Polsce, na Śląsku - transformacją sprawiedliwą - podkreślił wiceminister.

Pół godziny po rozpoczęciu wtorkowych rozmów w spotkaniu ogłoszono przerwę, po której strony mają wrócić do sali obrad.

Źródło: PAP

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy