"Koniec Systemu". Romanowski: Dzięki reformie sądownictwa rozbijamy "kasty" i "układy"

Wiceminister sprawiedliwości, dr Marcin Romanowski był gościem red. Doroty Kani w programie "Koniec Systemu"
Mylosz / CC BY-SA (https://creativecommons.org/licenses/by-sa/4.0)

Gościem redaktor naczelnej TV Republika Doroty Kani w programie „Koniec Systemu” był wiceminister sprawiedliwości, dr Marcin Romanowski. Rozmowa dotyczyła reformy sądownictwa i wyroku na szefową Prokuratury Apelacyjnej w Rzeszowie, Annę H.-W.

– Ten wyrok sądu okręgowego jest wyjątkowo bulwersujący, zresztą minister sprawiedliwości i Prokurator Generalny Zbigniew Ziobro zapowiedział już kasację od tego wyroku - wskazał Romanowski. 

– To rzeczywiście pewien schemat, że w sądach niższych instancji te wyroki zapadają, ta ocena materiału dowodowego jest w mojej ocenie bardziej trafna, problem pojawia się w tych wyższych instancjach - podkreślił wiceminister. 

– To pokazuje pewien mechanizm, w jaki sposób te środowiska związane ze Stowarzyszeniem „Iustitia”, a w konsekwencji też Themis, „obsiadły” sądy wyższych instancji. Jest naprawdę wielu sędziów, którzy w tych sądach niższych instancji bardzo ciężko pracują, robią naprawdę dobrą robotę, ale mamy problem z tymi sędziami, którzy w okresie późnego postkomunizmu, bo tak trzeba, niestety, określić cały ten okres przed 2015 r., bardzo często awansowali, wykorzystując swoje koneksje, relacje towarzysko-polityczne, trudno to inaczej nazwać - ocenił polityk.

– Rzeczywiście, jest to wyzwanie dla całej reformy wymiaru sprawiedliwości, aby tego typu praktyki ukrócić, wprowadzić pewną normalność do funkcjonowania wymiaru sprawiedliwości, bo wyrok pani byłej prokurator apelacyjnej z Rzeszowa jest wyjątkowo bulwersujący. Ten materiał dowodowy był naprawdę twardy, te zarzuty związane z rzekomą zemstą polityczną tak naprawdę pokazują, że ci ludzie próbują odwrócić kota ogonem i mylą skutek z przyczyną - dodał gość redaktor Kani. 

– Na tym przykładzie widzimy, jak ludzie, którzy za rządów PO-PSL i jeszcze wcześniej w różnego rodzaju korupcyjne, przestępcze układy w wymiarze sprawiedliwości, nagle po 2015 r. objawiają się jako rzekomi obrońcy demokracji i praw człowieka, a w rzeczywistości bronią wyłącznie sami siebie i swoich kolegów przed odpowiedzialnością, która powinna ich spotkać - wskazał polityk. 

– Sprzeniewierzyli się etosowi zawodowemu sędziego, prokuratora, który powinien działać na rzecz interesu publicznego, dobra wspólnego. Bardzo często mieliśmy do czynienia z takimi kastami, układami i to chcemy rozbić i rozbijamy. Dzięki determinacji, dzięki reformie prokuratury można stawiać przed sądem takich ludzi jak pani była prokurator apelacyjna z Rzeszowa - podkreślił dr Marcin Romanowski.

 

Źródło: TV Republika

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy