Putin oskarżył Turcję o handel ropą z IS. Erdogan zaprzecza

Artykuł
FLICKR/PRESIDENCIA DE LA REPÚBLICA MEXICANA/CC BY 2.0

– Turcja pozyskuje ropę naftową i gaz ziemny wyłącznie z legalnych źródeł, np. z Rosji, i nie handluje tymi surowcami z Państwem Islamskim (IS) – oświadczył prezydent Recep Tayyip Erdogan w odpowiedzi na oskarżenia Władimira Putina.

Na marginesie trwającego w Paryżu szczytu klimatycznego COP21 Erdogan zażądał, by Putin przedstawił dowody na rzekomy handel ropą między dżihadystami a władzami w Ankarze.

Turecki prezydent zapowiedział także, że poda się do dymisji, jeśli rosyjskie oskarżenia okażą się prawdą. – Mówię otwarcie: jeśli fakty te znajdą potwierdzenie, nie pozostanę nawet chwili na swoim stanowisku. Pytam też szanownego pana Putina, czy on pozostanie na stanowisku, jeśli tak się nie stanie – stwierdził Erdogan.

W poniedziałek Władimir Putin stwierdził, że Turcja zestrzeliła rosyjski samolot, by bronić handel ropą z dżihadystami. Prezydent Rosji zapewnił, że ma na to dowody. 

 

Źródło: tass.ru, tvp.info

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy