Przemysław Czarnek oficjalnie ministrem. Prezydent powołał go na szefa resortu edukacji i nauki

Artykuł
Transmisja uroczystości z Pałacu Prezydenckiego w Warszawie, na której prezydent RP Andrzej Duda (L) powołał Przemysława Czarnka (P) na stanowisko ministra edukacji i nauki.
PAP/Radek Pietruszka

Prezydent Andrzej Duda powołał Przemysława Czarnka na ministra edukacji i nauki. Uroczystość w Pałacu Prezydenckim odbyła się z zachowaniem odpowiedniego reżimu sanitarnego.

Rzecznik prezydenta Błażej Spychalski przekazał, że przestrzegane są wszystkie obostrzenia wynikające z wewnętrznych procedur oraz strefy czerwonej, w której jest Warszawa.

Pierwotnie Czarnek miał odebrać nominację, podobnie jak pozostali nowi ministrowie, 5 października, jednak wcześniej tego dnia poinformował, że ma dodatni wynik testu na obecność koronawirusa.

Powołanie ministrów zostało wtedy przesunięte na 6 października, nominacje odebrali wówczas wszyscy nowi członkowie rządu z wyjątkiem Czarnka, który ministrem edukacji i nauki został w poniedziałek po zakończeniu procedury związanej z zakażeniem koronawirusem, które przeszedł.

Przed rekonstrukcją rządu funkcjonowały dwa odrębne ministerstwa: edukacji, którym kierował Dariusz Piontkowski oraz nauki i szkolnictwa wyższego, którym kierował Wojciech Murdzek.

- W systemie edukacji jest wiele takich treści, co do których polskie rodziny mają ogromne wątpliwości, czy chciałyby, żeby w ten sposób były edukowane ich dzieci - zaznaczył po powołaniu Przemysława Czarnka prezydent Andrzej Duda.

Prezydent ocenił, że połączenie w jednym ministerstwie dwóch działów, w tym nauki i szkolnictwa wyższego nakłada odpowiedzialność na szefa resortu, ale i daje możliwość "lepszej koordynacji" dwóch części procesu edukacyjnego.

"Realny wpływ" rodziców na decyzje w szkolnictwie

- To zadanie bardzo trudne, bo dzisiaj cały czas w polskim systemie edukacji jest bardzo wiele takich treści, co do których polskie rodziny mają ogromne wątpliwości, czy chciałyby, żeby w ten sposób, takimi treściami były edukowane ich dzieci - stwierdził Andrzej Duda.

Podkreślił, że jego intencją jest, by rodzice mieli "realny wpływ na te decyzje, które są podejmowane, jakie treści programowe i inne są przekazywane dzieciom na terenie szkoły, a przed którymi rodzice mają prawo swoje dzieci bronić".

Prezydent wyraził nadzieję, że minister Czarnek "będzie w swojej służbie zwracał na to uwagę".

Programy nauczania

Andrzej Duda stwierdził, że nie tylko programy w szkołach podstawowych i ponadpodstawowych wymagają "głębokiego przepracowania", ale także funkcjonowanie uczelni wyższych.

- Na przestrzeni ostatnich lat osoby próbujące osiągnąć wyższe stopnie w rozwoju naukowym, sformalizować to, są w sposób brutalny atakowane za to, że nie mają światopoglądu, który jest politycznie poprawny, czyli liberalno-lewicowego - podkreślił prezydent.

Źródło: PAP

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy