- Dziękujemy za to porozumienie, ale czy pani zna nasze postulaty, z którymi przyjechaliśmy? One są nierozerwalne. Czy 900 zł starczy na życie cały miesiąc, czy nie? - powiedziała przedstawicielka protestujących osób w Sejmie.

Rzeczniczka rządu odpowiedziała: - Uwierzcie w dobrą wolę rządu - poprosiła rzecznik. - Nie, nie wierzymy w dobrą wolę rządu. Pierwszy postulat mówi o skromnym dodatku 500 zł do życia dla tych najbardziej niepełnosprawnych - podkreśliła protestująca matka.

- Dziękujemy, my się nie zgadzamy - powiedziała kobieta. - Proszę nam tego nie zostawiać, bo my tego nie przyjmujemy - dodała.

Joanna Kopcińska nie zostawiła dokumentów z porozumieniem, bo strona protestująca postanowiła go nie przyjmować.

Coraz bardziej atmosfera w Sejmie staje się napięta. Można zadać pytanie, czy ktoś specjalnie tego nie prowokuje!