Prokurator generalny broni Kwaśniewskich? „Nie widzę podstaw do wszczęcia śledztwa”

Artykuł
Andrzej Seremet, prokurator generalny
flickr/Ministerstwo Spraw Wewnętrznych RP/CC BY-ND 2.0

Według prokuratora generalnego Andrzeja Seremeta nie ma podstaw do tego, aby wznowić śledztwo i wrócić do sprawy majątku byłego prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego i jego żony Jolanty. Seremet dodał, że prokuratura udostępni część jawną umorzenia postępowania.

Seremet był w czwartek pytany w TVN24, czego dokładnie dotyczył wniosek o uchylenie immunitetu b. szefowi CBA, posłowi PiS Mariuszowi Kamińskiemu, któremu we wtorek Sejm nie zgodził się na uchylenie immunitetu. Prokurator generalny wyjaśnił, że chodzi o zarzut przekroczenia uprawnień i niedopełnienia obowiązków służbowych poprzez kontynuowanie pewnych operacji "wbrew prawu".

Sam Kamiński ujawnił we wtorek, że zarzut miał dotyczyć prowadzonej przez CBA sprawy majątku Kwaśniewskich, których Biuro podejrzewało o nabycie willi w Kazimierzu Dolnym za nieujawnione pieniądze. Badała to Prokuratura Apelacyjna w Katowicach i umorzyła śledztwo, nie dopatrując się przestępstwa Kwaśniewskich.

Seremet podkreślił, że w zebranym przez prokuraturę materiale "nie ma dowodu, który wskazywałby na to, że popełniono jakieś przestępstwo", z którego pochodziły jakieś korzyści legalizujące zakup wilii przez Kwaśniewskich.

– Nie widzę więc podstaw do tego, aby wracać do tej sprawy i do wznowienia śledztwa – oświadczył prokurator generalny.

Zapewnił, że prokuratura niebawem ujawni umorzenie postępowania dot. majątku Kwaśniewskich i opinia publiczna będzie mogła się zapoznać z wywodami i argumentami prokuratury.

– Będzie publikacja części jawnej uzasadnienia. Prokuratura zastanawia się nad tym, czy nie ujawnić także części niejawnej, ale na pewno nie ujawni rozmów, które pochodziły z podsłuchów – powiedział Seremet.

Jak podkreślił, powodem umorzenia postępowania przez Prokuraturę Apelacyjną w Katowicach było to, że nie wykazano i nie zdołano zebrać takich dowodów, które wskazywałyby na to, że Kwaśniewscy nie poddawali opodatkowaniu dochodów oraz że zakup wili miał być ukryciem wartości, która miałyby pochodzić z czynu zabronionego.

– W obu tych aspektach prokurator nie zabrał dowodów, które mogłyby być podstawą do formułowania zarzutów – powiedział Seremet.

 

Źródło: pap

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy