Projekt gen. Kozieja zaniepokoił Helsińską Fundację Praw Człowieka. "Znajdziemy się pod lupą kontrwywiadu lub ABW"

Artykuł
Siedziba Biura Bezpieczeństwa Narodowego, Warszawa
WIKIPEDIA/ ADAMON / CC BY 3.0

Doktryna Bezpieczeństwa Informacyjnego RP, którą opracowano w BBN jeszcze za czasów urzędowania gen. Stanisława Kozieja zaniepokoiła Helsińską Fundację Praw Człowieka.

Projekt przygotowany 24 lipca br. budzi kontrowersje m.in. w punkcie 23., który opisuje istotne zagrożenia związane z funkcjonowaniem Polski w wymiarze międzynarodowym – ustaliło Radio ZET.

W dokumencie czytamy m.in., że zagrożeniem może być:

szerzenie treści antypolskich za pośrednictwem mediów o zasięgu międzynarodowym: tworzenie w obiegu informacyjnym na Zachodzie obrazu Polski jako kraju ksenofobicznego i antysemickiego

– inspirowanie konfliktu polsko-litewskiego na tle mniejszości polskiej na Litwie - możliwość tworzenia przez wrogie służby specjalne wrażenia istnienia zbrojnego separatyzmu polskiego na Wileńszczyźnie

– inspirowanie konfliktu polsko-ukraińskiego na tle historycznym przy możliwym zastosowaniu zamachów terrorystycznych rzekomo dokonanych przez Ukraińców przeciw Polakom i odwrotnie

"Według Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka może to oznaczać, że jeżeli będziemy zbyt mocno krytykować rząd lub sojuszników znajdziemy się pod lupą kontrwywiadu lub ABW jako osoby podejrzane o wrogą działalność" – czytamy na stronie internetowej Radia ZET.

Barbara Grabowska-Moroz z HFPCz powiedziała dziennikarzom stacji, że taki dokument "nie może ograniczać wolności jednostki, bo to obróci się przeciw nam".

Biuro Bezpieczeństwa Narodowego nie komentuje na razie tej sprawy. 

Źródło: radiozet.pl, telewizjarepublika.pl, bbn.gov.pl

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy