Prof. Soroka: W Turcji zawsze było zapotrzebowanie na silnych przywódców

Artykuł
prof. Paweł Soroka, ekspert ds. międzynarodowych

Trwa wizyta Recep Tayyip Erdogana w Polsce, jednak nie doszło do spotkania z premier Beatą Szydło. Jakie były tego powody? – Stały się dwa wydarzenia tragiczne - katastrofa górnicza i zamach bombowy. Chwilę po tych zajściach była planowana wizyta u premier Szydło, dlatego zmieniono plany– powiedział prof. Paweł Soroka, ekspert ds. międzynarodowych. Drugim rozmówcą Ryszarda Gromadzkiego był Maciej Kożuszek z Gazety Polskiej.

Czy można powiedzieć, że Polskę i Turcję łączy pewien sentyment historyczny, wynikający jeszcze z czasów rozbiorów?– W tym układzie na tyle te dwa wypadki są poważne, że nie można powiedzieć, że jest to jakaś zasłona dymna. Z sentymentem był uważał, zważywszy, jaką prasę ma polski rząd za granicą. Osoby, które wmawiały nam porównania do Erdogana mają teraz do tego obrazki. Jeżeli coś mamy do ugrania, to Europa Zachodnia nie może nas narzucać swojej woli – dodaje Maciej Kożuszek.

Na co warto więc zwrócić uwagę? – Podkreśliłbym relacje handlowe. Mamy równowagę, nie ma ujemnego bilansu dla nas lub Turcji. Ta wymiana może się nasilić, rynki są duże, Polska potrzebuje inwestycji. Przypominam, że Turcja ma wielki przemysł zbrojeniowy. To może być ważny partner dla Polski. Do tego jesteśmy razem w NATO, my na wschodniej flance, Turcja na południu. Z punktu widzenia naszego interesu powinniśmy nawiązywać poprawne stosunki – zauważa prof. Soroka.

"Nie ma dowodów, że to zamach sprokurowany przez Erdogana"

– Są dwa konteksty – transatlantycki i europejski. Turcja w obu ma silną pozycję, a Erdogan pozwala sobie na wiele. Przypominam, że była w Europie sytuacja z Turkami, którzy chcieli prowadzić wiece. Przypominam, że Erdogan mówił w Niemczech, że asymilacja to zbrodnia przeciwko ludzkości Na tym dealu Europa też wygrywa. W kluczowym momencie zachodni politycy zyskali oddech. Wielu wieszczyło powstanie ruchów skrajnych, jak AfD. Retoryka Erdogana ma sens, to nie jest szaleniec, nie można porównywać go do Kim Dzong Una – wyrokuje dziennikarz „Gazety Polskiej”.

Czy w Turcji rzeczywiście mają miejsce rządy autorytarne? – Gdybyśmy analizowali system polityczny w Turcji, historię tego systemu, to tam zawsze było zapotrzebowanie na silnych przywódców, od sułtanów począwszy. Jeśli chodzi o zamach stanu, który był nieudany, to, że jednak Erdogan wyszedł z niego zwycięsko, to było wynikiem poparcia przez znaczną część społeczeństwa, które wyszła na ulicę. Gdyby społeczeństwo nie wyszło na ulicę, pucz mógłby się udać. Nie ma dowodów, że to zamach sprokurowany przez Erdogana. To był zamach przeprowadzony przez niższe szczeble wojska, one okazały się nieskuteczne, zamach nie był udany – twierdzi prof. Soroka. 

A jak wygląda kwestia wejścia Turcji do Unii Europejskiej?– Zawsze mówiliśmy o problemach strukturalnych i systemowych, to teraz mamy problem ze strony braku woli ze strony Tureckiej. Erdogan sam mówi – jeśli Unia Europejska nas nie chce, to niech nam to powie. Polska może więcej ugrać na relacjach transatlntyckich, one są ciekawe. My mamy trudną sytuację w Brukseli, to Turcja ma mocniejszą pozycję w rozmowach z Brukselą, ale ja bym sobie życzył, jeżeli ta relacja jest przemyślana w kwestii atlantyckiej – to może z tego wiele wyniknąć – zakończył Maciej Kożuszek.

 

Źródło: Telewizja Republika

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy