Prezydent Duda o sędziach: próbowano wprowadzić anarchię w kraju. Z tym absolutnie nie można się zgodzić

Artykuł
Telewizja Republika

- Zmiana prawa o ustawie sądów powszechnych jest potrzebna i niezbędna, zwłaszcza wobec tych orzeczeń, które pojawiały się w przestrzeni publicznej i medialnej. Ostatnio kompletnie wypaczano istotę tego, co orzekł Trybunał Sprawiedliwości UE - powiedział prezydent Andrzej Duda w wywiadzie dla TVP Info.

Nowelizacja ustaw sądowych uchwalona w piątek przez Sejm wprowadza m.in. odpowiedzialność dyscyplinarną sędziów za działania lub zaniechania mogące uniemożliwić lub istotnie utrudnić funkcjonowanie wymiaru sprawiedliwości, za działania kwestionujące skuteczność powołania sędziego oraz za "działalność publiczną niedającą się pogodzić z zasadami niezależności sądów i niezawisłości sędziów".

Senat ma na odniesienie się do każdej sejmowej ustawy 30 dni. Jeżeli w tym okresie nie zajmie stanowiska, ustawę uznaje się za uchwaloną i trafia do prezydenta.

 

Odnosząc się do sprawy Andrzej Duda podkreślił, że działania niektórych sędziów są... niedopuszczalne.

- Pomijają oni bardzo istotne treści wyroku TSUE i jednocześnie próbują wprowadzić anarchię w kraju - coś z czym absolutnie zgodzić się nie można. Każdy trzeźwo patrzący obywatel powie: stop takim działaniom - zaznaczył prezydent.

- Proponowane przez rząd rozwiązania są w większości zaczerpnięte z prawodawstwa innych krajów Unii Europejskiej. Mają one doprowadzić do tego, żeby sądy wróciły do działania zgodnego z konstytucją i ogólnoświatowymi normami państw demokratycznych - powiedział Andrzej Duda.

Prezydent stwierdził, że najlepszym przykładem owej bezkarności jest sprawa z 2014 roku, kiedy opublikowano nagranie, na którym jeden z sędziów Sądu Najwyższego rozmawia telefonicznie z sędzią Naczelnego Sądu Administracyjnego.

- To jest absolutnie wstrząsające i pokazuje w jaki sposób ustawianie są sprawy w SN. Obrazuje bardzo niskie morale obydwu panów, ale gdy nawet taka rozmowa staje się publiczna, to i tak nie można wyciągnąć żadnych konsekwencji prawno-karnych. Absolutnie nie mogę tego zrozumieć - stwierdził Andrzej Duda.

- Jestem tym, który złożył prezydenckie weto wobec przyjętych przez parlament poprzedniej kadencji ustaw sądowych. Towarzyszyła temu wielka burza medialna i polityczna, łącznie z tym, że bardzo ostro zareagowali na to moi koledzy, z którymi jeszcze nie tak dawno byłem w jednym ugrupowaniu partyjnym. Decyzja ta była podjęta jednak z pełną odpowiedzialnością - powiedział prezydent.

Andrzej Duda stwierdził, że mimo to już wtedy podkreślał naglącą potrzebę drastycznej reformy wymiaru sprawiedliwości.

- Zmiany m.in. w Sądzie Najwyższym są niezbędne - mówił.

- Proces legislacyjny w tej sprawie cały czas jeszcze trwa. Przypominam, że ustawa na razie została przyjęta tylko w Sejmie, a jeszcze będzie dyskutowana w Senacie. Po to mamy dwie izby parlamentu, aby obie mogły sprawę przedyskutować. W Senacie na pewno będzie inne spojrzenie. Z wielką uwagą wysłucham tego, co mają do powiedzenia przedstawiciele Senatu i na samym końcu dokonam oceny - stwierdził Andrzej Duda.

 

 

Czytaj także:

Specjalne Życzenia od Prezydenta Polski dla Telewizji Republika!

Źródło: TVP Info

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy