Premier Belgii Charles Miches podał się do dymisji. Powodem brak poparcia

Artykuł
pixabay.com

Premier Belgii Charles Michel podał się do dymisji. Powodem był brak poparcia dla jego mniejszościowego rządu ze strony socjalistów z opozycji. Nieco ponad tydzień temu gabinet opuściła partia umiarkowanych flamandzkich nacjonalistów - NV-A w proteście przeciwko poparciu Belgii dla paktu ONZ w sprawie migracji przyjętego w Marrakeszu.

Premier Charles Michel ogłaszając nowy skład mniejszościowego rządu wyrażał nadzieję, że z poparciem opozycji będzie sprawował urząd do zaplanowanych na maj wyborów parlamentarnych. Przedstawił posłom swój program prac na najbliższe miesiące dotyczący między innymi migracji, reformy rynku pracy, klimatu. Jednak socjaliści, będący w opozycji, uznali, że jest on za mało konkretny. Dali premierowi 48 godzin na przedstawienie szczegółów i złożyli wniosek o wotum nieufności, który poparli też Zieloni. Dość nieoczekiwanie Charles Michel odrzucił ultimatum i poinformował w parlamencie, że rezygnuje.

Przedstawiłem swój program prac w interesie kraju i obywateli. Jednak ta propozycja nie została przyjęta. Muszę to uszanować i dlatego podjąłem decyzję o rezygnacji - powiedział premier.

Teraz Król Belgów będzie musiał rozpocząć konsultacje z przedstawicielami partii politycznych, by znaleźć "wspólny mianownik" pozwalający na stworzenie rządu. W Belgii to wyjątkowo wymagające zadanie, bo porozumieć muszą się partie z obu stron granicy językowej. Rząd premiera Michela powstał po 5-miesięcznych trudnych negocjacjach. A kilka lat temu Belgia pobiła rekord - utworzenie rządu zajęło politykom 541 dni.

Źródło: IAR

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy