Pracownicze Plany Kapitałowe - "z czym to się je"? Wyjaśnia Robert Zapotoczny

Gdzie i jak oszczędzać pieniądze?
Pixabay, CC0

Gościem redaktora naczelnego "Gazety Polskiej" Tomasza Sakiewicza w programie "Dziennikarski Poker" na antenie TV Republika był dziś Robert Zapotoczny, prezes Polskiego Funduszu Rozwoju.

 

Na początek prowadzący zapytał, co z PPK i czy te fundusze nie "rozpłyną się" tak jak zdarzało się w przeszłości, np. z OFE.

– Proszę się nie martwić, na pewno nic się nie rozpłynie. Pracownicze Plany Kapitałowe są oszczędzaniem w miejscu pracy, rozwiązaniem, które przybliża nas do każdego innego kraju w OECD - podkreślił prezes Zapotoczny.

– Bardzo mnie zawsze zastanawia porównywanie Pracowniczych Planów Kapitałowych do OFE. To tak jak porównanie z czasów słusznie minionych: Lenin-partia. Równie dobrze można porównywać krzesło z krzesłem elektrycznym- dodał. 

– Pracownicze Plany Kapitałowe są obowiązkowe dla pracodawców i dobrowolne dla pracowników - wskazał. 

Redaktor Sakiewicz zapytał hipotetycznie, w jaki sposób mógłby założyć PPK wraz z pracownikami.

– Pan redaktor, w tym przypadku także pan prezes, musiałby zawrzeć umowę o zarządzanie. Zakładam, że w IV turze, czyli dla instytucji zatrudniającej powyżej 1 osoby do 19 osób. Żeby wszystko było dobrze, właściwie i skutecznie przeprowadzone, najlepiej skontaktować się z nami - wyjaśnił Zapotoczny. 

– Pracownicy powinni zapoznać się z ofertą i wypowiedzieć się w porozumieniu z pracodawcą - wskazał. 

– Wśród ofert są towarzystwa funduszy inwestycyjnych, towarzystwa ubezpieczeń, zarówno prywatne, jak i państwowe, polskie, ale również zagraniczne - dodał. 

 

 

Źródło: TV Republika

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy