Pracownicy Lufthansa Technik odmówili obsługi samolotu Aleksandra Łukaszenki

Artykuł
Lufthansa Technik
wikipedia.org

Uznano, że skoro białoruski dyktator rozkazał używać ostrej amunicji do tłumienia demonstracji, to oni (pracownicy lotniska) powinni dać wyraz solidarności z Białorusinami.

O zaistniałej sytuacji podał niemiecki kanał telewizyjny Telegram. Zdarzenie miał miejsce we czwartek, 15 października na lotnisku Fuhlsbuettel obsługującym Hamburg. Samolot Wylądował z numerem rejestracyjnym EW-001PA, a związkowcy z Lufthansa Technik dostali wcześniej informację, że tym samolotem normalnie przemieszcza się Aleksander Łukaszenko.

W odpowiedzi pracownicy lotniska kategorycznie odmówili obsłużenia prezydenta Białorusi. Po czym niemalże natychmiast pojawiły się ulotki o następującej treści: - My, aktywiści związkowi Lufthansa Technik nigdy nie zapomnimy o wieloletniej tradycji międzynarodowej solidarności i zawsze staniemy ramię w ramię z naszymi białoruskimi kolegami. W ulotkach można było znaleźć również listę żądań skierowanych do białoruskiego rządu, m.in. rezygnacji prezydenta, przeprowadzenia wolnych i demokratycznych wyborów, uwolnienia wszystkich więźniów politycznych i przywrócenia do pracy wszystkich, którzy stracili pracę w czasie ostatnich wydarzeń na Białorusi. Przypomniano jednocześnie, że Aleksander Łukaszenko otrzymał już dwa dni temu ultimatum od białoruskiej opozycji, że jeśli w ciągu dwóch tygodni nie poda się do dymisji, w kraju zostanie przeprowadzony strajk generalny. Nie jest to pierwszy przypadek, kiedy związkowcy z Lufthansa Technik organizują taką akcję. Poprzednia odbyła się 31 lat temu i wtedy odmówili obsłużenia samolotu, którym leciał rumuński prezydent Nicolae Ceausescu.

Źródło: Telegram/rp.pl

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy