Pożar w szpitalu w Rio de Janeiro. Kłeby czarnego dymu, pacjenci ewakuowani na ulice - co najmniej jedna ofiara

Artykuł
fotografia ilustracyjna
pixabay

Co najmniej jedna osoba zginęła w pożarze, jaki wybuchł w szpitalu Badim w północnej części Rio de Janeiro. Stacja telewizyjna Globo News oraz internauci opublikowali zdjęcia ukazujące ewakuowanych na ulice pacjentów, leżących w łóżkach, w otoczeniu pielęgniarek i lekarzy.

Wg. lokalnych mediów, powołujących się na straż pożarną, w płomieniach zginęła jedna osoba.

Strażakom, udało się ugasić ogień w ciągu dwóch godzin.

Na razie nie wiadomo co było przyczyną pożaru.

W szpitalu wybuchła panika, pacjenci uciekali w popłochu. Niektórzy chcieli skakać z okien.

- Wszędzie było dużo dymu, a straży pożarnej wciąż nie było. Wielu pacjentów nie było w stanie samemu wyjść o własnych siłach. Pielęgniarki, lekarze - wszyscy próbowali ewakuować pacjentów z budynku - mówił jeden z uratowanych pacjentów.

W sumie ze szpitala ewakuowano setki pacjentów. Wielu z nich po przybyciu strażacy ewakuowali przez okna wprost ze szpitalnych łóżek.

 

 

 

 

 

 

 Czytaj także:

Niemcy w przededniu recesji

Źródło: media, RMF FM

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy