,,Potrójne espresso". Łącki: Przejście Moniki Pawłowskiej jest żenujące

Goście programu rozmawiali o zmianach na polskiej scenie politycznej
Facebook/Monika Pawłowska

Gośćmi dzisiejszego programy byli: Andrzej Sośnierz (Porozumienie), Paulina Piechna-Wieckiewicz (Lewica), Artur Łącki (KO). Tematem programu były zmiany na polskiej scenie politycznej.

Pierwszym tematem, który został poruszony podczas programu był transfer posłanki Moniki Pawłowskiej. Prowadzący zapytał gości o to, kiedy dowiedzieli się o decyzji Pawłowskiej i jakie mają zdanie na ten temat.

- Niedawno się o tym dowiedziałem. Nie miałem okazji rozmawiać z panią poseł i nie wiem jak to wygląda - powiedział na antenie Andrzej Sośnierz z Porozumienia.

- Dowiedziałam się przedwczoraj. Jest to dla mnie niewyobrażalne. Przejście z lewicy na prawicę nie mieści się w moim systemie. Pawłowska nie przejawiała wcześniej poglądów prawicowych. Złożyła wiele deklaracji wobec deklaracji i nie rozumiem co takiego mogło się stać - powiedziała Paulina Piechna-Wieckiewicz z Lewicy.

- Ja jestem stała w poglądach lewicowych. Jestem szczerze zawiedziona i chciałabym z nią porozmawiać na ten temat - dodała.

- Dla mnie to nie jest nic dziwnego. Od początku mówię o tym, że to nie jest Zjednoczona Prawica, a najbardziej zjednoczona Lewica - Artur Łącki.

- Jestem zdegustowany i zirytowany. Nie powinno tak być. To oszukiwanie wyborców i swojego środowiska politycznego - dodał.

Uchylenie immunitetu Tomasza Grodzkiego

Kolejnym tematem rozmowy było uchylenie immunitetu Tomasza Grodzkiego. Goście programu ,,Potrójne espresso" mówili o tym, jakie kroki, według nich, powinno podjąć się w tej sprawie.

- Można próbować przewidywać. Można się spodziewać, że immunitet nie zostanie zniesiony. Szkoda, że tyle relatywizmu jest w różnych sprawach i przestrzeganiu różnych zasad - powiedział Andrzej Sośnierz.

- Nie uważam, żeby były powody do uchylenia immunitetu. Znam stanowisko prokuratury. Natomiast pan Grodzki korzysta z prawa do domniemania niewinności i prawa do tego, żeby mówić o tym, że z zarzutami się nie zgadza - powiedziała Piechna-Wieckiewicz.

- Gdyby mnie spotkały takie zarzuty pewnie chciałabym powiedzieć, że poddałabym się tej procedurze - dodała.

- Moje zdanie jest tożsame ze zdaniem pani posłanki. Dodam, że zawsze dziwne jest to, że podobne rewelacje wychodzą, kiedy Zjednoczona Prawica ma wielkie kłopoty. A ma je teraz. Nawiązuję tutaj do pana Obajtka. Sprawa związana z immunitetem ma przykryć sprawę Obajtka - powiedział Łącki.

- Bądźmy konsekwentni. Albo wyjaśniamy wszystko albo nie. Uważam, że wszystkie wątpliwości powinny być wyjaśniane. Naturalnie z różnym efektem końcowym - odniósł się na koniec Sośnierz.

Źródło: TV Republika

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy