Polski dziennikarz zatrzymany w Birmie. Został dotkliwie pobity

Artykuł
ONZ żąda sankcji wobec Birmy
Fot. PAP/EPA/LYNN BO BO

Polski dziennikarz Robert Bociaga został zatrzymany przez wojskową policję w Birmie.

Fotoreporter został pojmany w miejscowości Shan capital Taunggyi. Nie wiadomo, gdzie obecnie przebywa. Próbują o ustalić polskie służby dyplomatyczne.

Siły bezpieczeństwa brutalnie tłumią masowe protesty przeciwko zamachowi stanu z 1 lutego, w wyniku którego birmańska armia obaliła demokratycznie wybrany rząd i przejęła władzę.

Wczoraj specjalny sprawozdawca ONZ ds. Birmy powiedział, że junta od przewrotu zamordowała co najmniej 70 osób protestujących przeciwko jej rządom. Oskarżył ją o zabójstwa, tortury i prześladowania, które nazwał zbrodniami przeciwko ludzkości.

Thomas Andrews, występując na posiedzeniu ONZ-owskiej Rady Praw Człowieka w Genewie, wezwał do nałożenia wielostronnych sankcji na przywódców junty i należącą do wojska firmę Myanmar Oil and Gas Enterprise, której przychody z projektów związanych z gazem ziemnym mają w tym roku osiągnąć miliard dolarów.

Źródło: Twitter, PAP

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy