Polscy strażacy pomagają Szwedom walczyć z potężnym żywiołem

Artykuł
fotografia ilustracyjna: pixaby

W Szwecji wciąż płoną lasy. Według tamtejszych służb, w sobotę wieczorem ogniska ognia występowały w 74 miejscach w całym kraju. Największe pożary szaleją w czterech regionach: Gävleborg, Jämtland, Västernorrland i Dalarna. Obszar objęty pożarami jest większy niż cztery lata temu, kiedy to ogień strawił wiele tysięcy hektarów lasów.

W sobotę sytuację pogorszył front burzowy, który przeszedł nad północną częścią kraju. Doliczono się 3400 piorunów w ciągu godziny. Wiele z nich wywołało kolejne pożary.

Do walki z ogniem, oprócz straży pożarnej, skierowano armię i obronę cywilną. Do tej ostatniej służby stawiło się 500 ochotników, którzy przerwali urlopy, żeby pomóc w akcji gaśniczej. Ponad 2 tysiące wolontariuszy zgłosiło się z ofertą pomocy do Czerwonego Krzyża.

Szwecja może również liczyć na pomoc wielu europejskich państw, w tym Polski, Włoch, Niemiec, Francji, Austrii, Portugalii, Litwy, Danii i Norwegii. Z naszego kraju pojechało tam blisko 140 strażaków oraz 44 pojazdy ratowniczo-gaśnicze. Dzisiaj mają dotrzeć w okolice miasta Sveg w regionie Jämtland w środkowej Szwecji. W akcji gaszenia pożarów wezmą udział głównie ratownicy z województw zachodniopomorskiego i wielkopolskiego. Dodatkowo wesprą ich strażacy z Mazowsza i Komendy Głównej Państwowej Straży Pożarnej. Misja planowana jest na okres do 14 dni. Polscy strażacy mają własne namioty i wyżywienie, są też zabezpieczeni medycznie.

 

 

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy