Zarzuty wobec Romana K. dotyczą także fałszowania  dokumentacji medycznej. Jako były biegły sądowy, poświadczając nieprawdę w dokumentacji medycznej, pomógł byłemu więźniowi, fałszując dokumenty przedłużające przerwę w odbywaniu kary więzienia.

- Udostępnimy organom ścigania wszystkie niezbędne dokumenty. Do czasu zakończenia śledztwa nie wypowiadamy się na temat zatrzymania ordynatora - powiedział “Głosowi Szczecińskiemu" dr Tomasz Grodzki, dyrektor szpitala w Zdunowie.