Portal niezależna.pl poinformował, że podwładny prof. Tomasza Grodzkiego – Roman K., ordynator szpitala Szczecin - Zdunowo jest oskarżony o przyjęcie łapówek od 30 osób na łączną kwotę 130 tysięcy złotych m.in. za przyśpieszanie terminu zabiegów.
Proces toczy się przed szczecińskim sądem od 10 lat. Lekarz nie stawia się na rozprawy, uzasadniając to złym stanem zdrowia. W kwietniu Sąd Rejonowy Szczecin Prawobrzeże i Zachód ponownie wystąpił o sprawdzenie, czy Roman K. będzie zdolny do udziału w procesie.
Zażalenia na postanowienie Sądu Rejonowego wystosowała zarówno prokuratura, jak i pacjenci, od których dr Roman K. brał łapówki. Sąd Okręgowy w Szczecinie uwzględnił to zażalenie i skierował sprawę do ponownego rozpoznania przez Sąd Rejonowy Szczecin Prawobrzeże i Zachód. W kwietniu tego roku sąd po raz kolejny zwrócił się o sprawdzenie, czy stan zdrowia Romana K. pozwala na kontynuację procesu. – pisze Tomasz Duklanowski.
Zarzuty wobec Romana K. dotyczą także fałszowania dokumentacji medycznej. Jako były biegły sądowy, poświadczając nieprawdę w dokumentacji medycznej, pomógł byłemu więźniowi, fałszując dokumenty przedłużające przerwę w odbywaniu kary więzienia.
- Udostępnimy organom ścigania wszystkie niezbędne dokumenty. Do czasu zakończenia śledztwa nie wypowiadamy się na temat zatrzymania ordynatora - powiedział “Głosowi Szczecińskiemu" dr Tomasz Grodzki, dyrektor szpitala w Zdunowie.