Po nocnym incydencie PKW szykuje się do pracy

Artykuł
Telewizja Republika

O godz. 6. otwarto dla dziennikarzy studio wyborcze PKW, do którego w czwartek wdarła się grupa protestujących osób. PKW podjęła uchwałę o przerwaniu prac, a policja usunęła kilkanaście osób z budynku. Uchwałę o wznowieniu prac sędziowie mają podjąć po godz. 8.

Siedziby PKW strzeże policja. Biuro prasowe PKW zapewniło, że przerwa w formalnych obradach państwowej komisji nie wpłynęła na przyjmowanie protokołów z terenu, które stale napływały. Pracowały też terytorialne komisje wyborcze, które kontynuowały ustalanie wyników wyborów.

PKW w czwartek późnym wieczorem zdecydowała o przerwaniu prac po tym, jak grupa protestujących zajęła salę konferencyjną, gdzie zorganizowano studio wyborcze. Protestujący chcieli natychmiastowej dymisji członków PKW w związku z przedłużającym się obliczaniem wyników wyborów samorządowych. Około północy policja wyprowadziła tę grupę osób z siedziby PKW, zatrzymanych zostało 12 osób, kolejne osiem dostało wezwania do stawienia się w jednostkach policji na przesłuchanie w charakterze świadka.

– W policyjnych izbach zatrzymań przebywa 12 osób, będą z nimi wykonywane czynności –poinformował rzecznik stołecznej policji Mariusz Mrozek.

W czwartkowej uchwale o przerwaniu prac PKW poinformowano, że decyzja taka zapadła w związku z zagrożeniem dla bezpieczeństwa prac komisji i dokumentacji wyborczej.

– W związku z wtargnięciem dużej grupy osób do pomieszczeń Kancelarii Prezydenta RP - zajmowanych na potrzeby Państwowej Komisji Wyborczej związane z ustaleniem wyników wyborów - stwarzającym zagrożenie dla bezpieczeństwa pracy PKW, pracowników KBW i dokumentacji wyborczej, Państwowa Komisja Wyborcza postanawia przerwać pracę do czasu usunięcia tego zagrożenia – podano w uchwale podpisanej przez przewodniczącego PKW Stefana Jaworskiego.

W czwartek wieczorem przed siedzibą PKW zorganizowano protest pod hasłem "Stop manipulacjom wyborczym" z udziałem m.in działaczy Ruchu Narodowego, Kongresu Nowej Prawicy i stowarzyszenia Solidarni 2010. Część protestujących weszła do budynku, do sali konferencyjnej PKW.

Źródło: pap

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy