Płk Lech Kowalski: Jaruzelski powinien skończyć żywot w Rosji

Artykuł
Płk. Lech Kowalski
Telewizja Republika

Dziś przypada trzecia rocznica śmierci Wojciecha Jaruzelskiego. Zrządzeniem losu, ten sam dzień to również rocznica śmierci rotmistrza Pileckiego. Dzisiejszym gościem Telewizji Republika był płk. Lech Kowalski, jeden z biografów Jaruzelskiego.

– Wojciech Jaruzelski zakończył swój żywot przez nikogo nie nękany, do końca był hołubiony. Jest katem i sprawcą tych, których ciał nie można odnaleźć do dziś. Elita związana z SLD, PO i PSL niemal szlochała na wieść o śmierci Jaruzelskiego. Dzisiaj należy mówić o tym, co miało miejsce w Katedrze Polowej, pogrzeb koncelebrowali wysocy biskupi, a to nie na miejscu, bo Jaruzelski był największym wrogiem kościoła. O kościele mówił jako o ciemnogrodzie, o księżach wyrażał się takimi pojęciami jak „klechy”, czy „czarni”. Starał się też by nowo-budowane kościoły nie były katolickie, a były oddawane innym wyznaniom – powiedział na antenie Republiki Lech Kowalski.

"Jaruzelski zaklepał sobie miejsca na Powązkach" 

Przy pogrzebie generała Jaruzelskiego skompromitowało się wielu czynnych polityków. – Nie można zapominać, że prezydent Warszawy, Hanna Gronkiewicz-Waltz zapewniła darmowo miejsce na Powązkach, a minister Siemoniak asystę wojskową, która musiał nosić medale oprawcy. Sam Jaruzelski w 1962 roku był autorem zarządzenia ministra spraw wew. w sprawie pochówku żołnierzy Armii Ludowej i funkcjonariuszy MO na Powązkach. Można powiedzieć, że „zaklepał” sobie tam miejsce. Jaruzelskiego należało odesłać Rosjanom w 1991 roku, mógł tam skończyć swój żywot - tam gdzie żył i pochowany został jego ojciec. To byłoby odpowiednie miejsce dla tego zbrodniarza – zakończył płk. Kowalski.

Źródło: Telewizja Republika

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy