Piotrowicz: Wyniosłość niektórych przedstawicieli środowiska sędziowskiego została zdefiniowana przez nich samych

Artykuł
Stanisław Piotrowicz, przewodniczący sejmowej Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka

Wciąż głośno o reformie wymiaru sprawiedliwości i wyborach do nowej Krajowej Rady Sądownictwa. – Są w Polsce tacy, którzy nie chcą w Polsce reformy wymiaru sprawiedliwości. Rodzi się pytanie – dlaczego? Nie chcą tego przede wszystkim elity wymiaru sprawiedliwości. Im było dobrze tak jak było. A dlaczego? Dlatego, że elity sędziowskie i wymiar sprawiedliwości stawiały się wbrew zapisom konstytucyjnym ponad wszystkimi władzami. A więc z roli służebnej wobec państwa i narodu przyjęły rolę panowania nad pozostałymi władzami i narodem – powiedział w programie „Z Wiejskiej na gorąco” poseł Stanisław Piotrowicz, przewodniczący sejmowej Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka.

– Tak być nie może. Chcemy przywrócić wymiar sprawiedliwości obywatelom. To samopoczucie, ta wyniosłość niektórych przedstawicieli środowiska sędziowskiego została zdefiniowana przez nich samych, kiedy się określali nadzwyczajną kastą. Oni nie tylko mówili o sobie, oni tak się czuli. Teraz, kiedy chcemy wprowadzić w życie zapisy konstytucyjne, kiedy chcemy przywołać środowiska sędziowskie do zmiany nastawienia to się bronią przed tym i nie patrzą na to co sądzą o tym obywatele. Tak samo opozycja wspiera środowiska sędziowskie z różnych powodów, po pierwsze chce się przeciwstawić ugrupowaniu rządzącemu, po drugie nie wsłuchuje się w głos obywateli, a więc nie realizuje woli znacznej części narodu. Nad tym trzeba ubolewać. Naród zaczyna wystawiać wizytówki politykom opozycji. Świadczą o tym spadające notowanie, Polacy nie chcą opozycji, która nie realizuje woli narodu, nie służy dobru państwa, a godzi w jego podstawowe interesy, psuje jego dobre imię poza granicami – dodaje nasz rozmówca.

"KRS jest instytucją gromadzącą w sobie przedstawicieli trzech władz"

Dlaczego doszło do zmiany sposobu wybierania członków KRS? – Jednym z elementów wymiaru sprawiedliwości jest Krajowa Rada Sądownictwa. To jedyny organ, wedle polskiej konstytucji, który ma prawo do występowania do pana prezydenta z wnioskami o nominacje na stanowiska sędziowskie wszystkich szczebli. Od Sądu Rejonowego, na Sądzie Najwyższym skończywszy. Takiej sytuacji, nie ma nigdzie w Europie – sędziowie decydowali kto będzie sędzią. Dlaczego tak? Krajowa Rada Sądownictwa była zdominowana przez sędziów. Na 25 członków było 17 sędziów. My tego nie zmieniamy, dlatego, że to wymóg konstytucyjnym, ale działamy w tych ramach na które zezwala konstytucja. Skoro uznaliśmy, że jest taka sytuacja to stwierdziliśmy, że możemy zmienić sposób wyłaniania sędziów do KRS. Do tej pory o tym kto tam będzie decydowali sędziowie. Zmieniliśmy tę sytuację zgodnie z zapisem konstytucyjnym, który mówi, że sposób funkcjonowania KRS, wybór członków określi ustawa. Skoro ustawa to Sejm. Sejm postanowił, że od tej pory członków KRS nie będą wybierać sędziowie a parlament – odpowiada poseł Piotrowicz.

Opozycja jednak twierdzi, że ta zmiana jest niekonstytucyjna. – Opozycja opowiada bzdury. Przepraszam, że używam tak mocnego słowa. Jeśli mówi o upolitycznieniu rady, to albo ci, którzy wypowiadają tego rodzaju tezy są albo kompletnymi ignorantami prawnymi, albo świadomie wprowadzają opinię publiczną w błąd. KRS nie jest ani organem wymiaru sprawiedliwości, ani organem samorządu sędziowskiego. KRS jest instytucją gromadzącą w sobie przedstawicieli trzech władz – wykonawczej, ustawodawczej i sądowniczej. To jak można mówić o upolitycznieniu, skoro zgodnie z zapisami konstytucyjnymi mają wchodzić politycy – zakończył Stanisław Piotrowicz.

Źródło: Telewizja Republika

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy