Piotrowicz: Kiedy konstytucja ma znaczenie? Gdzie ona była kiedy rozkradano państwo?

Artykuł
Telewizja Republika

Gościem Telewizji Republika był szef Sejmowej Komisji Sprawiedliwości, poseł Prawa i Sprawiedliwości Stanisław Piotrowicz.

Sejmowa Komisja Sprawiedliwa tuż przed drugim czytaniem. Linia brzegowa nie została przekroczona? Prezydent Andrzej Duda złoży podpis?

– Pan prezydent wielokrotnie opowiadał się za reformą sądownictwa. Podkreślał, że jest otwarty na dyskusję. Dopuszczalne jest korygowanie. Od początku mówił, że pewne warunki wciąż będzie podtrzymywał. Wydaje mi się, że Komisja podczas prac wzięła pod uwagę wszelkie zastrzeżenia prezydenta - mówił poseł Piotrowicz.

(Nie)konstytucyjność Sejmowej Komisji Sprawiedliwości - żmudna argumentacja opozycji

– Już mi się śmiać chce. O niekonstytucyjności nasłuchałem się aż za dużo. Jeśli nie ma się argumentów, mogą wciąż krzyczeć to samo. Nie ma takich wywodów. Jest wyraźny przepis konstytucyjny. Konstytucja stanowi, że wybór określi ustawa. To dla nich niewygodne, nigdy nie przywołali treści zapisu. Pytam zatem: kiedy Konstytucja ma znaczenie? Gdzie ona  była kiedy rozkradano państwo? Kiedy afera goniła aferę? Konstytucja ma służyć Polakom. Nie byłoby wielu afer, gdyby nie aktywny udział środowisko sądownictwa. Dziś nie ma mowy o naruszaniu Konstytucji, Praw Obywatelskich. To bzdura. Chowają się za pewien parawan - odpowiedział na zarzuty.

Propozycja skargi nadzwyczajnej nie przypadła do gustu opozycji?

– Skarga nadzwyczajna działa w dwie strony. Ma zmierzać do sprawiedliwości. Znamy przypadki kiedy sprawcy przestępstw są chronieni przez sądy. Widzieliśmy jak potężne łapówki były wręczane sędziom. W dziwny sposób doprowadzono do uniewinnienia takich ludzi. Przy pomocy skargi nadzwyczajnej, mogliby być sądzeni ponownie - tłumaczył Piotrowicz.

Narracja sędziów - Żurek&Gersdorf

– To są rzeczy skandaliczne. Tego rodzaju słowa w ustach sędziego to absurd. Sędzia ma być apolityczny. Ma swobodę wypowiedzi w uzasadnieniach wyroku sądowego. On ma się wypowiadać w orzeczeniach. To co może każdy obywatel, w wielu przypadkach sędziemu nie wolno. Nie chciałbym, by mój problem rozstrzygał sędzia o jakichś poglądach politycznych - podsumował.

Źródło: Telewizja Republika

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy