Piłka nożna: Finlandia wygrywa mecz, który nie powinien się odbyć

Artykuł
Puste trybuny na boisku.
pixabay.com

55. reprezentacja rankingu FIFA ogrywa Francję - aktualnego mistrza świata 2:0 w meczu który “nie powinien być rozegrany.” - podkreśla stacja telewizyjna Yle.

Pierwotnie mecz Francja-Finlandia  miał się odbyć w marcu tego tego roku. W związku z pandemią Covid-19 spotkanie zostało przełożone na listopad i zostało  rozegrane przy pustym stadionie,  kiedy na ulicach Paryża była godzina policyjna.

Meczów towarzyskich jest obecnie więcej niż powinno się odbyć w jesiennym kalendarzu. Powodem takiego tempa są przede wszystkim umowy telewizyjne, które podpisało UEFA

Na boisku pojawiają się nowi zawodnicy, rezerwowi oraz debiutanci. Tak było też w przypadku meczu z Francją. Nie zmienia to jednak faktu, że zwycięstwo nad aktualnym mistrzem świata jest powodem do dumy i radości dla wszystkich Finlandczyków. 

 Debiutanci strzelili Francuzom dwie bramki w trzy minuty. Pierwszą strzelił Marcus Fors a drugą Onni Valakari.

-  Było czuć, że piłka idealnie naszła na nogę -  powiedział Valakari.

 - Zwycięstwo nad Francją wzmocniło pewność siebie zespołu; spójna gra drużynowa dała efekt – ocenił fiński selekcjoner Markku   Kanerva.

Kolejny mecz "Puchaczów” już w niedzielę w Sofii.  Ich rywalem w meczu Ligi Narodów będzie Bułgaria.

 

Źródło: sport.dziennik.pl

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy