– Tarcze hamulcowe auta były ciepłe, maska pojazdu gorąca, na ziemi znajdowały się ślady po oponach, a w powietrzu unosił się zapach palonej gumy. W samochodzie funkcjonariusze zauważyli też uszkodzoną karoserię – dodał.

W samochodzie znajdowało dwóch młodych mężczyzn, którzy na widok policyjnego radiowozu podjęli próbę pieszej ucieczki:

Policjanci szybko jednak ich zatrzymali i zaczęli wyjaśnić wszystkie okoliczności zdarzenia. Wyraźnie pijany 15-latek początkowo zaczął tłumaczyć policjantom, że to nie on kierował (...). Stwierdził też, że karoseria była już uszkodzona znacznie wcześniej. Policjanci nie uwierzyli w jego wersję wydarzeń – poinformował Forecki.

Świadkowie zdarzenia i oględziny miejsca kolizji nie potwierdziły wersji chłopaka. Ponadto, jak się okazało w wyniku policyjnych czynności, 15-letni mieszkaniec powiatu pilskiego miał w organizmie ponad 1,5 promila alkoholu.

Nastolatek za jazdę po pijanemu bez wymaganych uprawnień oraz spowodowanie kolizji drogowej odpowie teraz przed Sądem Rodzinnym i Nieletnich.