Pandemia w odwrocie w Belgii. "Bardzo powoli wracamy do normalności"

Artykuł
zdjęcie podglądowe
pixabay

Od kilku tygodni liczba nowych przypadków koronawirusa w Belgii spada. W ciągu doby potwierdzono nieco ponad 2,5 tys. zakażeń.

Dane Europejskiego Centrum ds. Zapobiegania i Kontroli Chorób (ECDC) jeszcze do niedawna wskazywały, że w Belgii sytuacja z koronawirusem jest najgorsza na całym kontynencie. Sytuacja się jednak zmieniła. Teraz skumulowana 14-dniowa liczba przypadków na 100 tys. osób w tym kraju jest dwa razy niższa, niż w Polsce.

Przyczyną obniżenia zakażeń są daleko idące restrykcje: obowiązkowa praca zdalna, jeśli tylko to jest możliwe, zamknięcie wszystkich barów i restauracji, oraz sklepów, których działalność nie jest niezbędna. Zostało jednak przy tym sporo wyjątków.

Belgijskim dzieciom przedłużono z tygodnia do dwóch tygodni jesienne ferie. Mimo wszystko, od połowy miesiąca szkoły są znów pełne uczniów. Ważnym obostrzeniem jest zakaz zapraszania do domu więcej niż jednej osoby. Poza gospodarstwem domowym w bliskim kontakcie można być właśnie tylko z jedną, cały czas tą samą osobą.

Przestrzeganie tego zakazu nie do końca jest jednak weryfikowalny. Spadająca liczba przypadków sugeruje jednak, że obostrzenia są respektowane.

Widać też poprawę w szpitalach. W tygodniu między 20 a 26 listopada średnio 257 osób z Covid-19 było codziennie przyjmowanych do belgijskich placówek leczniczych. To o 31 proc. mniej, niż 7-dniowa średnia przyjęć w tygodniu od 13 do 19 listopada.

W czwartek do szpitali przyjęto 254 pacjentów z Covid-19, a wypisano 343. Całkowita liczba pacjentów z koronawirusem wynosi teraz w tym kraju 4395. Spośród nich 1034 znajduje się na oddziałach intensywnej terapii. 671 pacjentów korzysta z respiratorów.

Większy spadek widać w liczbie zakażeń, choć nadal jest ona spora. W tygodniu od 17 do 23 listopada średnio 2765 osób każdego dnia uzyskiwało pozytywny wynik testu na obecność koronawirusa. To spadek o 37 proc. w stosunku do 7-dniowej średniej kroczącej z poprzedniego tygodnia.

W piątek belgijskie władze mają rozmawiać o ponownym otwarciu branż, których działalność została zamknięta. Przed świętami kupcy domagają się rozluźnienia restrykcji wskazując, że to najważniejszy okres w całym roku.

O zamknięciu sklepów których działalność nie jest niezbędna zdecydowano 30 października. Termin ich ponownego otwarcia wyznaczono na 13 grudnia, jeśli sytuacja pandemiczna na to pozwoli.

Źródło: PAP

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy