Paczkomatoza w Polsce. Czy grozi nam przesycenie rynku?

Artykuł
Liczbę automatów paczkowych w Polsce można szacować na kilkanaście tysięcy.
Fot. Canva

W samej Polsce jest kilkanaście tysięcy paczkomatów. Wygodna możliwość odbioru przesyłki o dowolnej porze dnia i nocy spotkała się z ogromnym uznaniem. Czy wiąże się z tym jakieś ryzyko?

Liczbę automatów paczkowych w Polsce można szacować na kilkanaście tysięcy. 

- Zdecydowanym liderem jest tu InPost, który ma obecnie 11 tys. paczkomatów. Jednak inni duzi gracze rynku e-commerce też dawno już dostrzegli, że ta forma odbierania (i nadawania) przesyłek jest szczególnie atrakcyjna dla konsumentów.  Sieć maszyn paczkowych chce rozwijać również Allegro, podając informację o uruchomieniu 3 tys. urządzeń paczkowych w naszym kraju. Swoje plany w tym zakresie potwierdzają również inne marketplace’y: AliExpress oraz Amazon. Ten ostatni podpisał umowę z InPost na początku marca. Ambitne plany budowy sieci maszyn paczkowych ma PKN Orlen, który wchodząc na rynek usług kurierskich, zapowiedział postawienie 2 tys. urządzeń w ciągu najbliższych dwóch lat. Bardzo zbliżone ilościowo plany ma Poczta Polska. Również Żabka rozwija własne automaty nadawania i odbierania paczek lokowane w sklepach sieci i nazywane żabkomatami- mówi Marta Cudziło, kierownik Instytucie Logistyki i Magazynowania w Poznaniu.

Mimo dużej liczby już działających  w Polsce automatów paczkowych oraz tych planowanych, rynek nadal jest bardzo chłonny. 

- Znam wiele osób, które nie zrobią zakupów w sklepie internetowym, jeśli nie oferuje dostawy do automatu paczkowego. Szczerze mówiąc, sama w tej grupie jestem - dodaje Cudziło.

 

Źródło: wnp.pl

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy