P. Duda: "Solidarność" to nie trend w modzie, to przywiązanie do wartości

Artykuł
Przewodniczący Komisji Krajowej NSZZ "Solidarność" Piotr Duda podczas uroczystości przed bramą Stoczni Szczecińskiej w ramach obchodów 40. rocznicy podpisania w Szczecinie Porozumień Sierpni
PAP, autor Marcin Bielecki

"Solidarność" to nie trend w modzie, to przywiązanie do wartości. Nie było pierwszej, drugiej, trzeciej, nie było starej czy nowej "Solidarności". Jest jeden NSZZ "Solidarność" – mówił przewodniczący związku Piotr Duda podczas obchodów 40. rocznicy podpisania Porozumień Sierpniowych w Szczecinie.

Oficjalne szczecińskie uroczystości 40. rocznicy podpisania Porozumień Sierpniowych rozpoczęły się w niedzielę mszą świętą w kościele pw. św. Stanisława Kostki. Ich uczestnicy spotkali się później przed historyczną bramą Stoczni Szczecińskiej. W południe zabrzmiała syrena stoczniowa, a zebrani odśpiewali hymn Polski.

"Możemy zadać sobie pytanie, każdy z nas z osobna - dlaczego czekamy cały rok i pamiętamy o tych dniach? Bo to jest nasz testament, to jest testament tych, którzy walczyli w 1980 r. i to jest nasze świadectwo, świadectwo tych ideałów i wartości, które niosła w 1980 r. +Solidarność+ i niesie do dzisiaj. To jest świadectwo szacunku dla tych wszystkich bezimiennych, którzy walczyli o skrawek wolności, jakim był wówczas postulat o powstaniu Niezależnego Samorządnego Związku Zawodowego +Solidarność+" – mówił przewodniczący NSZZ "Solidarność" Piotr Duda.

Podkreślił, że nikt wówczas "nawet nie marzył o wolności dla naszej ojczyzny". "Skrycie o tym się mówiło, ale mieliśmy ten skrawek wolności, jakim był wolny, niezależny związek zawodowy. Wolny, niezależny, ale z wartościami, czyli z nauką społeczną Kościoła" – wskazał.

Dodał, że "Solidarność nie zakończyła się w 1989 r.". "Po 1989 r. mieliśmy jeszcze trudniejsze zadanie jako związek zawodowy, bo musieliśmy pilnować tej wolności, aby jej owoce były równo traktowane i aby wszyscy równo z nich korzystali, aby nie było sytuacji, gdzie prawa pracownicze są łamane, gdzie odbierana jest wolność drugiego człowieka" – podkreślił Piotr Duda.

Zaznaczył, że "Solidarność" faktycznie narodziła się 2 czerwca 1979 r. "po słynnych słowach Ojca Świętego, narodziła się w naszych sercach. A to, co stało się rok później, było tylko dopełnieniem słów Jana Pawła II".

"+Solidarność+ to nie trend w modzie. +Solidarność+ to przywiązanie do wartości mówienie o nich codziennie. (…) Dlatego tak ważne jest, aby w to 40-lecie mówić: nie było pierwszej, drugiej, trzeciej, nie było starej czy nowej +Solidarności+. Jest jeden Niezależny Samorządny Związek Zawodowy +Solidarność+, od samego początku do teraz, który walczy o prawa pracownicze, ale także jest kustoszem historii" – powiedział Duda.

Podczas uroczystości odczytano także fragmenty listu marszałek Sejmu Elżbiety Witek.

"To nasze wspólne święto, to święto naszej wolności" – napisała Witek. "Dziś, po 40 latach wspominamy narodziny wielkiego ruchu odnowy w przekonaniu, że jest on dziedzictwem całego narodu" – podkreśliła.

Przewodniczący zachodniopomorskiej "S" Mieczysław Jurek odczytał treść "Protokołu ustaleń w sprawie wniosków i postulatów Międzyzakładowego Komitetu Strajkowego z Komisją Rządową w Szczecinie" z 1980 r.

Przed krzyżem solidarnościowym i tablicą poległych w grudniu 1970 r. kwiaty złożyły delegacje przedstawicieli NSZZ "Solidarność", opozycjonistów oraz m.in. prezydenta, premiera, ministerstw, a także wojewoda zachodniopomorski, samorządowcy i służby mundurowe.

30 sierpnia 1980 r. podpisano Porozumienia Szczecińskie, kończące sierpniowe strajki 1980 r. na Pomorzu Zachodnim. Było to pierwsze z porozumień zawartych pomiędzy strajkującymi robotnikami a rządem PRL. Kolejne podpisano następnego dnia w Gdańsku. Porozumienia Sierpniowe doprowadziły do powstania NSZZ "Solidarność" - pierwszej w krajach komunistycznych, niezależnej od władz, legalnej organizacji związkowej - i stały się początkiem przemian z 1989 r. - obalenia komunizmu i wyjścia z systemu jałtańskiego.

Źródło: PAP

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy