Oskarżony Tunezyjczyk z Ełku: Broniłem się, ja brałem tego noża w strachu. Nigdy nie chciałem, żeby ktoś zabić!

EmaPob 04-01-2017, 07:27
Artykuł
Twitter/Janusz

W noc sylwestrową w Ełku doszło do zabicia 21-letniego Polaka przez kucharza miejscowego baru z kebabem. Oskarżenia usłyszeli Tunezyjczyk i Afgańczyk. Główny oskarżony wyraził wczoraj swoją skruchę i tłumaczył swoje zachowanie strachem i działaniem w amoku.

– Broniłem się, ja brałem tego noża w strachu. Takiej nawet jak była reakcja nie pamiętam. Nawet nie wiedziałem jak mu uderzyłem – mówił oskarżony Tunezyjczyk. 

– A ja płaczę właśnie dla niego, że ktoś umarł. W szoku jestem, że ktoś umarł. Ja nigdy nie chciałem, żeby ktoś zabić – przekonywał załamany oskarżony.

Feralna noc sylwestrowa

Oskarżony Tunezyjczyk tłumaczył w ten sposób śmiertelne ugodzenie nożem 21-letniego Polaka. Tymi słowami tłumaczył się przed kamerami telewizji. Zarzuty usłyszał także 41-letni Afgańczyk. 

Zarówno obywatel Algierii, jak i obywatel Tunezji, mieli działać razem i w porozumieniu - tak twierdzi prokuratura.

Algierczyk nie przyznaje się jednak do winy. Złożył obszerne wyjaśnienia na policji, w których zaprzecza, aby miał spowodać smierć Polaka.

Źródło: wprost.pl

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy