Premier Węgier Viktor Orban chce, aby 3 listopada ubiegający się o reelekcję prezydent USA Donald Trump pokonał „moralny imperializm” Demokratów. Poparcia dla urzędującego amerykańskiego przywódcy i kandydata Republikanów w wyborach prezydenckich w USA Orban udzielił w węgierskiej prorządowej gazecie „Magyar Nemzet”.
– Kibicuję Donaldowi Trumpowi, ponieważ dobrze znamy amerykańską dyplomację Demokratów, która oparta jest na moralnym imperializmie. Mieliśmy przykład tego już wcześniej, nie spodobało nam się i nie chcemy ponownie – podkreślił szef węgierskiego rządu.
Jak wskazał Orban, Trump „jest twardym człowiekiem, ale go szanują”.
– Zdaniem wielu ludzi żyjących na imigracji, zrobił to, co słuszne – dodał premier Węgier. Polityk zaznaczył, że jego kraj jest „dumny ze współpracy ze Stanami Zjednoczonymi” w zakresie zwalczania terroryzmu, nielegalnej migracji, a także ochrony wspólnot chrześcijańskich na całym świecie.
Szef węgierskiego rządu jest na celowniku amerykańskiej organizacji Freedom House, w której ocenie Węgry „nie mogą już dłużej być postrzegane jako demokracja”, gdyż Budapeszt „porzucił wszelkie pozory poszanowania instytucji demokratycznych”.
Źródło: rp.pl